To kolejny już eksces z udziałem kiboli podczas Euro 2016. Tym razem do rozrób doszło w Lille, gdzie swój mecz grała reprezentacja Rosji. Główne podejrzenie o wywołanie zadymy padło więc na fanów "Sbornej", ale relacje zagranicznych mediów nie są jednoznaczne. W bójkach brali też udział ponoć kibice ze Słowacji, która mierzyła się z Rosją, a także z Anglii i Walii. Ci z kolei w Lille oczekują spotkania swoich drużyn narodowych, które odbędzie się jutro w pobliskim Lens.
Nie wiadomo, kto wywołał awanturę, ale filmiki pojawiające się w sieci jasno pokazują, że do akcji musiała wkroczyć policja. Po sobotnich rozróbach w Marsylii do Lille wysłano kilka tysięcy służb wyspecjalizowanych m.in. w tłumieniu demonstracji. W ruch poszedł gaz łzawiący i granaty hukowe, ale sytuacja wcale nie jest opanowana. Na ulicach wciąż gromadzi się mnóstwo fanów, a wybuch kolejnej zadymy wydaje się kwestią czasu. Najbliższe godziny w Lille mogą być więc bardzo gorące.
Russia vs Slovakia Hooligans Fight! #EURO2016 #RUSSVK #Lille pic.twitter.com/zP6d45xBHR
— (@Oskar_Savic) 15 czerwca 2016
Police use tear gas and stun grenades amid Lille clashes #EURO2016 https://t.co/BjgXlAJA2w
— ITV News (@itvnews) 15 czerwca 2016