Cztery lata temu, gdy Polska wraz z Ukrainą organizowała mistrzostwa Europy, strefy kibica zostały utworzone praktycznie w każdym większym mieście. Fani, którzy nie mieli możliwości obserwować poczynań "biało-czerwonych" na żywo, chcieli choć w części poczuć klimat wielkiej imprezy, a taką możliwość mieli właśnie w wyznaczonych miejscach, gdzie wspólnie oglądali kolejne spotkania. W największej strefie kibica w Warszawie na Placu Defilad każdy mecz Polaków śledziło kilkadziesiąt tysięcy widzów, a sporym zainteresowaniem cieszyły się też inne spotkania. Mając w pamięci wspólne emocje sprzed czterech lat fani mieli nadzieję, że i podczas Euro 2016 będą mogli razem przeżywać występy kadry Adama Nawałki. Niestety w stolicy nie będzie to możliwe.
Jak wyjaśnia Ratusz wszystkiemu winne są względy bezpieczeństwa, bo na początku lipca na Stadionie Narodowym odbędzie się szczyt NATO, w którym udział weźmie m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Przygotowania do tego wydarzenia rozpoczną się jednak dużo wcześniej, co z kolei uniemożliwia utworzenie w Warszawie strefy kibica.
Taki komunikat pojawił się w środę na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy:
"Niestety w tym roku terminy meczów oraz organizacja strefy kibica w centrum Warszawy, spotyka się w czasie z największym w historii naszego miasta i kraju wydarzeniem - szczytem NATO. Zjazd w Warszawie przywódców i przedstawicieli państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego będzie miał miejsce 8 i 9 lipca, jednak przygotowania do zabezpieczenia tego wydarzenia rozpoczną się dużo wcześniej.
Uczestnicy obu wydarzeń - zarówno politycy, jak i kibice - musieliby mieć zapewniony najwyższy stopień bezpieczeństwa. Zarówno przygotowanie miejsca spotkań przywódców jak i strefa, do której mogłoby przyjść nawet 10 000 osób - wymaga wyjątkowej logistyki i zabezpieczenia ze strony służb mundurowych i miejskich. Dodatkowo z uwagi na wymogi organizacji szczytu NATO w Warszawie będzie zamkniętych szereg ulic oraz zmieniona organizacja ruchu prywatnego oraz komunikacji miejskiej.
Wystąpią także utrudnienia w poruszaniu się pieszych. Miasto analizując możliwości logistyczne i potencjalne zagrożenia przeprowadziło rozmowy z instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w okresie szczytu NATO. Uwzględniając ich argumentację, biorąc pod uwagę ogromną liczebność obydwu wydarzeń oraz pokrywające się terminy, miasto zdecydowało o rezygnacji z przygotowania strefy kibica na EURO 2016"
Warto dodać, że w innych dużych miastach w Polsce także zrezygnowano ze stref kibica. Powodem są głównie względy finansowe, dlatego kibice z Trójmiasta, Poznania, Wrocławia, Krakowa czy Katowic nie będą mogli wspólnie oglądać spotkań mistrzostw Europy we Francji.