Czesław Michniewicz rozpoczął już przygotowania do listopadowego turnieju, podczas którego Polska zagra z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Na razie skupił się na wyjazdach do kadrowiczów, co czynił także przed marcowymi barażami. Wówczas miał niewiele czasu, by przygotować drużynę do kluczowego spotkania, ale osiągnął wielki sukces. Biało-Czerwoni pokonali Szwecję 2:0 i awansowali do mistrzostw świata. Selekcjoner zyskał kilka miesięcy, by jeszcze lepiej zgrać zespół, a do tego posłużą między innymi rozgrywki Ligi Narodów. Ta ruszy już w czerwcu, a kibice obejrzą wtedy aż 4 mecze z udziałem polskich piłkarzy! Spotkania LN zapowiadają się niezwykle ciekawie, gdyż podopieczni Michniewicza będą rywalizować z Belgią, Holandią i Walią. Takie sparingi z pewnością przyniosą korzyści przed mundialem.
Robert Lewandowski zostanie w Bayernie? W sieci pojawił się pewien film
Sławomir Peszko opowiedział o alkoholu w kadrze!
Kibice są wściekli. Zareagował rzecznik PZPN
Niestety, informacja o biletach, które trafiły już do sprzedaży, nie ucieszyła kibiców. Okazało się, że ceny poszły drastycznie w górę. Podczas ostatniej edycji Ligi Narodów szalała pandemia, a obecność fanów na stadionach nie była pewna. Mimo to, domowy mecz z Włochami można było obejrzeć już za 70 zł. Nawet hitowe starcie podczas ostatnich eliminacji do mistrzostw świata z Anglią nie wymagało tak dużych środków. Najtańsze bilety na Stadion Narodowy kosztowały wówczas 90 zł. Tymczasem ceny wejściówek na nadchodzące mecze Ligi Narodów zaczynają się od 120 zł!
Piotr Zieliński bliski zmiany klubu? Potęga chce o niego powalczyć, transfer możliwy jeszcze latem
Kibice nie kryli zdziwienia tak drogimi biletami. Mówili o kosmicznych cenach i wskazywali, że są one porównywalne do tych na barażowy mecz ze Szwecją. Poruszenie było na tyle duże, że rzecznik PZPN postanowił wyjaśnić sprawę. - Koszty organizacji meczów są coraz wyższe. Podwyżki cen produktów i usług obserwujemy w każdej innej dziedzinie życia. Inflacja, która już osiąga wartość 12 proc. liczoną rok do roku ma przełożenie na wzrost cen usług niezbędnych do organizacji meczów reprezentacji Polski - powiedział portalowi WP SportoweFakty Jakub Kwiatkowski. Dodał, że PZPN musi elastycznie reagować na zmienne gospodarczo-biznesowe.