Futbol w oceanie

2009-02-07 8:00

Wyczerpani i przemoczeni do suchej nitki. Tak reprezentanci Polski wyglądali po wczorajszym treningu na zgrupowaniu w Portugalii. Wszystko dlatego, że Leo Beenhakker (67 l.) nakazał piłkarzom ćwiczyć w... oceanie!

Odkąd biało-czerwoni przyjechali do Portugalii, niemal każdemu ich treningowi towarzyszy ulewny deszcz. Wczoraj opadów nie było, ale Polacy i tak musieli oddać stroje do suszenia. Trener Beenhakker zarządził bowiem nietypowe zajęcia. Podzieleni na dwie grupy kadrowicze rozegrali mecz futbolu amerykańskiego, a przeszkadzały im wysokie fale oceanu!

Pojedynek o Super Bowl polskiej reprezentacji był niezwykle zacięty. Gwiazdą był niespodziewanie Marek Wasiluk (22 l.), który przy stanie 6:6 wykonał decydujące przyłożenie. Inni, jak Łukasz Trałka (25 l.), głównie walczyli z żywiołem. Nie dość, że "Trała" nie zdołał zdobyć punktu, to musiał stoczyć nierówny bój z ogromną falą. Oczywiście przegrany...

- Pewnie kilku zostało w wodzie i popłynęli do Maroka - żartował Leo Beenhakker. - Chłopcy trochę się zmoczyli, ale taki trening był potrzebny. Spójrzcie, jak świetnie potrafią się bawić!

Drugi wczorajszy trening odbył się już na boisku. Niestety, wieczorem dotarła też smutna wiadomość o kontuzji Kuby Błaszczykowskiego (24 l.). Pomocnikowi odnowił się uraz przywodziciela i nie wystąpi ani w niedzielnym meczu Borussii z Bayernem, ani w środowym spotkaniu kadry z Walią. W reprezentacji zastąpi go Szymon Pawłowski (23 l.), który przez cały tydzień wywierał świetne wrażenie na trenerach kadry.

Najnowsze