Wojciech Szczęsny dał się we Włoszech poznać ze świetnej strony, bo od 2015 roku występował w AS Roma na zasadzie wypożyczenia z Arsenalu. Latem 2017 roku postanowił jednak opuścić zespół "Giallorossich", a ostatecznie wybrał Juventus Turyn, czyli najlepszą drużynę ostatnich lat w Serie A. Taka decyzja spotkała się ze sporym zdziwieniem, bo tym samym polski golkiper skazał się na siedzenie na ławce rezerwowych. W ekipie "Starej Damy" pierwszym bramkarzem jest bowiem legendarny już Gianluigi Buffon, dlatego też wielu spodziewało się, że 27-latek nie ma najmniejszych szans w rywalizacji ze starszym kolegą.
Ale Szczęsny wybrał Turyn nie dlatego, by od razu grać w pierwszym składzie, ale by wchodzić do niego stopniowo, a wkrótce zastąpić Buffona. W tym sezonie trener Massimiliano Allegri dał Polakowi wystąpić w dwóch spotkaniach ligowych i w obu Juventus zachował czyste konto. A były zawodnik m.in. Arsenalu czy Romy zbierał bardzo dobre recenzje.
Jego dużą klasę docenił też sam Buffon. I jego wypowiedź powinna uspokoić wszystkich fanów Szczęsnego, którzy obawiają się o jego miejsce w podstawowej "jedenastce" - Mając takiego następcę to naturalne, że w przyszłym roku ustąpię mu miejsca - przyznał włoski golkiper w rozmowie ze Sky Italia. 39-latek zamierza zakończyć karierę po mistrzostwach świata w Rosji, ale jest jeden czynnik, który mógłby go przekonać do odwleczenia tej decyzji. - Jestem pewien swoich wyborów. Ale nie muszę się martwić o swoją przyszłość. Karierę mogę kontynuować tylko wtedy, gdy wygramy Ligę Mistrzów. Wtedy chciałbym też spróbować wygrać w Klubowych Mistrzostwach Świata - powiedział Buffon.
Jak więc widać Szczęsny nie musi się martwić, że jego starszy kolega z zespołu będzie grał w nieskończoność. A najbliższe miesiące może poświęcić na naukę fachu od zawodnika, który na poniedziałkowej gali FIFA został wybrany najlepszym bramkarzem świata mijającego roku.
Zobacz: Robert Lewandowski wybrał najlepszych. Na kogo głosował w plebiscycie FIFA?
Przeczytaj: Francis Kone - piłkarz, który ratuje życie zawodników [WIDEO]
Sprawdź: FIFA wybrała piłkarza i drużynę roku. Cristiano Ronaldo wygrał z Lionelem Messim