Sama inicjatywa otworzenia centrum medycznego przez Grzegorza Krychowiaka i Jacka Jaroszewskiego wydawała się krokiem w ciekawym kierunku. Dość szybko okazało się jednak, że plan przysporzył więcej problemów niż pożytku, a przynajmniej tak można wywnioskować z wydarzeń, które swój początek miały w lipcu 2023 roku. Wówczas pojawiły się informacje, że Krychowiak złożył zawiadomienie do prokuratury na lekarza kadry, oskarżając go o oszustwo i nielegalne przejęcie jednej z ich spółek, a konkretniej kliniki medycznej.
Lekarz kadry uderza w Krychowiaka
W ostatnim czasie sprawa nieco przycichła, ale w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jacek Jaroszewski został zapytany o aferę. Lekarz nie ukrywał żalu do Grzegorza Krychowiaka. - To Grzesiek przyszedł do mnie i zaproponował, byśmy zbudowali szpital, przedstawił mi wizję budowy centrum medycznego dla sportowców, jakiego nie ma w Polsce i o jakim zawsze marzyłem. I tak sprawię, że ono powstanie, ale była szansa, że stanie się to bardzo szybko. Znałem go od 12 lat, leczyłem nie tylko na zgrupowaniach kadry, piłkarze wiedzą, że jestem dla nich dostępny zawsze. I nagle chłopak, którego miałem za porządnego człowieka, stracił w moich oczach wszystko. Do tego w niezrozumiały dla mnie sposób - powiedział Jaroszewski.
Mocne słowa o Krychowiaku
Lekarz reprezentacji Polski wyjawił również, jak wyglądało ich spotkanie na ostatnim zgrupowaniu kadry. - Przywitanie z Grzegorzem nastąpiło w autobusie przed wyjazdem na pierwszy trening. Nie wiem, czy było to zaplanowane, ale podejrzewam, że tak. Kiedy autobus był pełen, zawodnicy siedzieli z tyłu, Grzegorz podszedł i z wielkim uśmiechem podał rękę, mówiąc: "Cześć, doktorze!" Obaj potrafiliśmy się zachować tak, by nie wpłynęło to na zespół - zdradził Jaroszewski.