Grzegorz Krychowiak musiał przełknąć gorzką pigułkę. Bolesny powrót w dobrze znane miejsce, aż trudno uwierzyć

Przynależność klubowa Krychowiaka była w ostatnich miesiącach niezwykle gorącym tematem. Wszystko zaczęło się po wybuchu wojny w Ukrainie, gdy polski pomocnik błyskawicznie sprzeciwił się grze dla rosyjskiego klubu. Sezon 2021/22 dokończył w ramach wypożyczenia w AEK Ateny, ale w czerwcu musiał wrócić do Krasnodaru. Na szczęście FIFA umożliwiła piłkarzom wyjazd z Rosji i "Krycha" doszedł do porozumienia w tej sprawie. Jednak tym razem jego decyzja okazała się szokująca, gdyż wybrał niezwykle egzotyczny kierunek. Postanowił wyjechać z Europy i kontynuować karierę w Arabii Saudyjskiej. Mówi się, że za rok gry w Al Shabab może zarobić aż 3,5 miliona euro! Mimo to, podpisanie kontraktu z czwartą drużyną ubiegłego sezonu ligi saudyjskiej wstrząsnęło wieloma fanami. A początek tej przygody jest dla Krychowiaka niezwykle trudny.

Piłkarz Borussii Dortmund oskarżony o obrzydliwe rzeczy. Prokuratura wszczęła śledztwo

Krychowiak musiał przełknąć gorzką pigułkę. Bolesny powrót w dobrze znane miejsce

Obecnie 32-latek przebywa z Al Shabab na zgrupowaniu w Hiszpanii, gdzie drużyna szykuje się do nowego sezonu. Dla Krychowiaka jest to powrót w dobrze znane miejsce, gdyż właśnie na Półwyspie Iberyjskim błyszczał w barwach Sevilli. Grał w tym klubie w latach 2014-2016 i dwukrotnie wygrał z nim Ligę Europy. Stał się jedną z gwiazd ligi hiszpańskiej, co zaowocowało hitowym transferem do Paris Saint-Germain. Niestety, powrót po kilku latach do Hiszpanii okazał się dużo mniej przyjemny. "Krycha" i jego nowy klub nie będą dobrze wspominać ostatnich sparingów.

Joan Laporta wyłożył karty na stół. Nie zostawił złudzeń ws. rejestracji Lewandowskiego, walnął prosto z mostu

Czesław Michniewicz przechodzi wielką metamorfozę!

Najpierw Al Shabab mierzyło się z trzecioligowym Alegciras CF. Saudyjczycy niespodziewanie zremisowali ten mecz 2:2, a Krychowiak... wyleciał z boiska w 74. minucie. Wydawało się, że czerwona kartka w tak słabym występie drużyny jest czymś strasznym, ale po kilkudziesięciu godzinach nadeszła kolej na kolejny sparing.

Tym razem zespół reprezentanta Polski grał z bardziej renomowanym rywalem - Celtą Vigo. Drużyna z La Liga znakomicie wywiązała się z roli faworyta i rozbiła zespół z Bliskiego Wschodu aż 6:0. Krychowiak wyszedł na boisko w pierwszym składzie, ale mógł tylko przyglądać się fantastycznemu występowi zespołu z Estadio Balaidos. Pięć goli strzelił Iago Aspas, a debiutanckie trafienie zaliczył Goncalo Paciencia, który dołączył do Celty z Eintrachtu Frankfurt dopiero w sobotę rano.

Listen to "SuperSport" on Spreaker.