Selekcjoner Jerzy Brzęczek będzie miał o czym myśleć po występie swojej drużyny w wyjazdowym pojedynku z Holendrami. Od samego początku bowiem potyczka ta nie układała się po myśli "Biało-czerwonych", choć długo bramki nie mogli zdobyć także i gospodarze. Zmieniło się to jednak w 62. minucie, kiedy Bergwijn otrzymał piłkę zgraną przez Hansa Hateboera, który z kolei skorzystał z tego, że w kryciu zaspał lewy obrońca Polski, Bartosz Bereszyński. I właśnie w ten sposób miejscowi objęli prowadzenie w pojedynku z Polakami.
Zobacz SKRÓT MECZU Holandia - Polska [WIDEO]