Krzysztof Piątek

i

Autor: Cyfra Sport Krzysztof Piątek i Marten de Roon

ŻENUJĄCY występ biało-czerwonych w Lidze Narodów! Holandia ZGNIOTŁA Polskę

2020-09-04 22:37

Jeśli któryś mecz, miał pokazać nam, w którym miejscu jest reprezentacja Polski, to po rywalizacji z Holandią w Lidze Narodów trzeba stwierdzić, że sytuacja wygląda wręcz fatalnie. Biało-czerwoni w Amsterdamie nie pokazali kompletnie nic i gdyby lepsza skuteczność reprezentacji Oranje, spotkanie zakończyłoby się sromotną porażką.

Występy reprezentacji Polski zawsze budzą dodatkowe emocje. Ale na te musieliśmy czekać naprawdę długo. Biało-czerwoni ostatnie spotkanie rozegrali w listopadzie ubiegłego roku. Dopiero we wrześniu 2020 udało się doprowadzić do sytuacji, w której do boju mogły ruszyć drużyny narodowe. Radość z końca oczekiwania została bardzo szybko stłamszona przez to, co w Amsterdamie pokazali podopieczni Jerzego Brzęczka.

W zasadzie od pierwszych minut spotkania rywalizacja była pod całkowitą kontrolą gospodarzy. Polacy zepchnięci byli do głębokiej defensywy i połowę boiska przekraczali bardzo rzadko. Biało-czerwonym oddać należy jednak to, że nie dopuszczali rywali do własnej bramki. Wojciech Szczęsny był rzadko niepokojony i Holandia nie stwarzała sobie groźnych sytuacji.

Jedna z ciekawszych akcji gospodarzy miała miejsce w 21. minucie, kiedy to prostopadłym podaniem obsłużony został Quincy Promes, który uderzył po długim rogu. Piłka nie znalazła jednak drogi do bramki. W 33. minucie odpowiedzieli Polacy. Po ładnej akcji z 18 metrów uderzył Krzysztof Piątek. Na posterunku był Jasper Cillessen, który wybił futbolówkę.

Strzał Piątka był właściwie jedyną wartą odnotowania akcją wykonaną przez Polaków, co świadczy samo za siebie. Biało-czerwoni pod koniec pierwszej połowy mieli natomiast sporo szczęścia. Frenkie de Jong dostał piłkę w polu karnym, obrócił się z nią i uderzył. Futbolówka wylądowała jednak na słupku polskiej bramki. W drugiej połowie Polacy tyle szczęścia już nie mieli.

Holandia w 61. minucie objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę głową na piąty metr zgrał Hans Hateboer. W polu karnym doskonale odnalazł się Steven Bergwijn, który w najbliższej odległości wepchnął futbolówkę do pustej bramki. Ogromny błąd przy tej akcji popełnił Bartosz Bereszyński. Obrońca złamał linię spalonego, przez co sędzia nie mógł odgwizdać błędu rywali.

Do końca spotkania Holandia miała całkowitą kontrolę nad spotkaniem. Obrona biało-czerwonych wyglądała niekiedy rozpaczliwie, bo bronili się we własnym polu karnym i jedyne na co było ich stać to dalekie wykopy. Zespół Jerzego Brzęczka dostał prawdziwą lekcję futbolu od Holendrów, a ich gra nie napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami w Lidze Narodów.

Holandia - Polska 1:0 (0:0)

Bramki: Bergwijn 61

Żółte kartki: de Roon, Depay, de Jong - Piątek, Klich, Jóźwiak, Glik, Bednarek

Holandia: Cillesen - Hateboer, Veltman, van Dijk, Ake - de Roon, Wijnaldum, de Jong - Bergwijn (74. van de Beek), Depay, Promes (91. de Jong)

Polska:Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński - Krychowiak, Klich - Szymański, Zieliński (77. Moder), Jóźwiak (72. Grosicki) - Piątek (63. Milik)

Najnowsze