i

Artur Boruc nie może się już odczekać powrotu do kadry. Bramkarz Southampton w towarzyskim meczu z Irlandią może dostać szansę na pierwszy występ w narodowych brawach od dwóch lat. Boruc nie ukrywa, że nie interesuje go miejsce na ławce rezerwowych. - Przez kilka ostatnich miesięcy, życie niemiłosiernie nauczyło mnie pokory. Tak, jakbym dostał od życia „dobrego liścia”. Zdaję sobie sprawę z tego, w jakim miejscu teraz jestem. Wiadomo, każdy chce grać, a jaką trener podejmie decyzję? Musimy na nią poczekać. Będę robił wszystko, aby wystąpić.

Najnowsze z działu

Niespodziewana deklaracja

Nareszcie jest jasne stanowisko Michała Probierza na temat Arkadiusza Milika. Te słowa to ostateczny koniec

Wszystko powiedziała

Lewandowska miała apel do fanów. Na jej głowie znalazł się dziwaczny przedmiot "tylko się nie śmiejcie"

Wstrząsające

Tomasz Hajto po latach opowiedział wszystko o śmiertelnym wypadku samochodowym. Serce podeszło nam do gardła po tym wyznaniu byłego piłkarza

Kierunek - finały EURO

Lewandowski już mu w tym roku to zrobił. I będzie mieć okazję na powtórkę

Mocne słowa!

Legenda przejechała się po Fernando Santosie. Wyjątkowo gorzkie słowa, nie hamował się nawet na moment

>>> Wszystko o Borucu na Gwizdek24.pl

- Swego czasu trener Dawidziuk wspominał, że jestem w kręgu zainteresowań reprezentacji. Tchnął we mnie trochę nadziei. Okazało się, że po dwóch latach nieobecności w kadrze, mimo wszystko Boruc gdzieś tam będzie. Bardzo się cieszę z tego powołania - powiedział Boruc w wywiadzie dla oficjalnej strony PZPN-u.

- Każdy, kto przyjeżdża na zgrupowanie, chce grać, a nie spokojnie siedzieć na ławce. Wiem, że będzie ciężko i muszę mocno pracować na swoją szansę, ale jestem na to przygotowany - dodał Boruc.