Jakub Błaszczykowski w 2020 roku nie zagrał ani razu w kadrze, jednak nie zakończył jeszcze reprezentacyjnej kariery. W ostatnim czasie selekcjoner Jerzy Brzęczek na skrzydłach korzystał z Kamila Grosickiego, Kamila Jóźwiaka, Sebastiana Szymańskiego czy Damiana Kądziora. Gdyby 34-latek miał znaleźć się w kadrze na mistrzostwa Europy, jeden z tych zawodników najprawdopodobniej musiałby zostać w domu. Wojciech Kowalczyk nie wyobraża sobie takiej sytuacji.
Tomasz Komenda weźmie udział w zgrupowaniu reprezentacji Polski! Zbije piątkę z Lewandowskim!
- Nie możesz jechać i robić atmosfery, bo Kubie się coś należy. (...) Jeśli go zabierzemy, to zabierzemy też miejsce komuś, kto może być bardziej przydatny. Kuba nie jest dziś gwarantem zdrowia, że pojedzie na Euro i w pierwszym meczu w dziesiątej minucie nie złapie go kontuzja - powiedział Kowalczyk w programie serwisu weszlo.com "Stan Futbolu".
"Kowal" zaproponował, by selekcjoner powołał piłkarza Wisły Kraków przed ME i pozwolił rozegrać pożegnalny mecz. - Kubę Błaszczykowskiego powołałbym na jedno spotkanie towarzyskie i dał mu zakończyć karierę reprezentacyjną przed Euro. Jak nie chce, to trudno - stwierdził.
Adam Nawałka miał oferty z zagranicznych klubów. Decyzja zapadła Błaszczykowski zadebiutował w reprezentacji Polski w 2006 roku. Do tej pory rozegrał 108 meczów, w których strzelił 21 goli. Po raz ostatni wystąpił w spotkaniu z Austrią (0:0) we wrześniu 2019 roku.