Jesienią Świerczok był prawdziwą gwiazdą Zagłębia Lubin. Strzelał w Ekstraklasie jak na zawołanie i zainteresował swoją osobą selekcjonera Adama Nawałkę. Wystarczy wspomnieć, że napastnik "Miedziowy" w 21 meczach ligowych aż 16 razy pokonał bramkarzy rywali. Do tego zanotował dwa hat tricki. Jeden w spotkaniu z Termaliką, a drugi podczas rywalizacji z Pogonią Szczecin. Dyspozycja byłego zawodnika m. in. Kaiserslautern poskutkowała powołaniem do reprezentacji. Adam Nawałka sprawdził Świerczoka w listopadowych meczach towarzyskich, dając mu ponad 90 minut gry. Snajper z pewnością jest poważnym kandydatem do wyjazdu na mundial.
Niespodziewanie zimą 25-latek zdecydował się na zmianę barw klubowych. Zgłosił się po niego bułgarski Ludogorets Razgrad i zapłacił za niego 750 tysięcy euro. Tym samym Świerczok dołączył do Jacka Góralskiego, który do Bułgarii trafił pół roku wcześniej. Napastnik świetnie wprowadził się do nowej drużyny, bo już w jednym ze swoich pierwszych występów zdobył dwa gole Ludogortsa. Wszystko działo się podczas meczu towarzyskiego z Baltiką. Świerczok wszedł na murawę w drugiej połowie i najpierw zdobył bramkę na 2:0, a później na 3:1.
Tutaj pierwsza bramka Świerczoka. Akcja od 00:30:
Jakub Świerczok strzelił dwa gole dla Ludogorca Razgrad. Mistrzowie Bułgarii wygrali 3:1 z Baltiką na zgrupowaniu w Turcji. https://t.co/uKjFXyVD7D
— Marcin Szczepański (@szczepanmar) January 29, 2018
Pod tym linkiem drugi gol Jakuba Świerczoka dla Ludogorca w zwycięskim sparingu z Baltiką. Bramka na 3:1. https://t.co/L5sXKp4k3e
— Marcin Szczepański (@szczepanmar) January 29, 2018