Jan Tomaszewski, Czesław Michniewicz

i

Autor: Tomasz Radzik SE, Cyfra Sport Jan Tomaszewski wyjaśnia Czesława Michniewicza

Jan Tomaszewski aż się zagotował, kiedy dowiedział się, że Czesław Michniewicz go skrytykował. Bezbłędna reakcja, zdecydowane stanowisko

2022-02-09 16:51

Kiedy Czesław Michniewicz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski, Jan Tomaszewski był jednym z największych krytyków takiego rozwiązania. Legendarny bramkarz otwarcie wytykał Michniewiczowi 711 połączeń z szefem piłkarskiej mafii Ryszardem F. Pseudonim „Fryzjer”. Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem” deklaruje, że już nie będzie podejmował tego tematu. Radzi też Michniewiczowi, jak ma ustawić drużynę.

„Super Express”: - Czesław Michniewicz od razu wziął się do roboty i spotyka się z piłkarzami. Podoba się panu taki początek pracy?

Jan Tomaszewski: - Jak najbardziej! W tej chwili indywidualne rozmowy, a potem na skype. Co więcej, został powołany sztab reprezentacji Polski i wydaje mi się, że sztabowcy muszą każdemu reprezentantowi rozpisać przeciwników. Kogo się obawiać jeśli jesteśmy w defensywie, a kogo w ofensywie. Nie czarujmy się, za Sousy graliśmy kilka poważnych spotkań. I w większości z nich byliśmy dziurawi jak ser szwajcarski. Nie czarujmy się, tu nie będzie żadnych przymiarek, tu będzie jeden trening. Chciałbym zwrócić uwagę na jedną sprawę. Jeśli okaże się, że nasza reprezentacja będzie musiała przejść testy w Rosji, to już powinniśmy zwrócić się do FIFA, żeby były one robione przez międzynarodową ekipę lekarzy.

- Co pan sugeruje?

- Nic, ale chciałbym, żeby to było załatwione. Nie chcę tylko, żebyśmy stanęli przed takim dylematem po wylądowaniu na lotnisku w Moskwie. Bo tak może być, mogą tego zażądać! Jak będzie międzynarodowa ekipa, wszystko będzie w porządku. Trzeba się po prostu zabezpieczyć.

Przeczytaj także: Ujawnili plany Czesława Michniewicza! Tego selekcjoner reprezentacji Polski już nie ukryje, wszystko jasne

- Mocno krytykował pan objęcie kadry przez Michniewicza. Selekcjoner potem powiedział o panu w radiu RMF: „Jak się złoży wszystko to, co mówi Jan Tomaszewski od czasu, gdy zakończył karierę, to mówi dużo i nie zawsze - że tak powiem - dobrze”. Co pan na to?

- Przecież ja nic nie powiedziałem! Ja naprawdę bardzo dużo wiem, ale nie mogę powiedzieć. W 2005 roku byłem przewodniczącym Komisji Etyki PZPN, ale mnie wtedy interesowało ukaranie klubów, a nie ludzi. Bo od karania ludzi jest sąd. Jedynym, moim zdaniem, oczyszczeniem się z tych ponad 700 rozmów z Fryzjerem jest to, by Czesiek zwrócił się do wrocławskich prokuratorów, żeby upublicznili jego zeznania.

Tomaszewski MASAKRUJE Michniewicza! Zadaje mu MIAŻDŻĄCE pytania, jest OSTRO | Futbologia

- Pojawiają się głosy, że trzeba zamknąć temat i dać drużynie szykować się do meczu z Rosją. Odpuści pan?

- Deklaruję: ja już słowem nie powiem o 711 rozmowach z Fryzjerem! Do 24 marca (dzień meczu z Rosją – red.) się nie odezwę! Natomiast nie chciałbym, żeby ten temat był ciągnięty w mediach. Nasi piłkarze nie są analfabetami, potrafią czytać. I będzie lepsza, czy gorsza atmosfera? Przyrzekam - nie będę o tym mówił. Niech tylko Michniewicz opublikuje protokół śledztwa, to przerwie od razu wszelkie spekulacje. Bo korupcja to jest coś gorszego niż doping w sporcie. Tu nie ma przedawnienia.

- Budowanie drużyny pod Lewandowskiego to dobry pomysł, czy trzeba myśleć bardziej o całej drużynie?

- Czesiek musi ustawić drużynę pod Roberta Lewandowskiego. Do tej pory ten portugalski szuler i bajerant Sousa, który nas oszukał, stawiał na dwóch napastników. I druga dziewiątka przeszkadzała Lewandowskiemu w grze. Robert sie porusza w określonym kręgu boiska, a tutaj było dwóch. Lewy i Buksa, albo Lewy i Świderski. Robert w Bayernie gra na dziewiątce i trudno, żeby teraz w reprezentacji grał cały czas cztery i pół. Dla mnie to było nieporozumienie i jeśli Michniewicz postawi na Lewandowskiego, trzeba całą grę zaplanować pod niego. W Bayernie grają 3-6-1. Jest ta szóstka harcowników, która dominuje w środku pola. A my przez to, że Sousa wystawiał dwójkę w ataku, cały czas przegrywaliśmy ten środek pola. A Bayern wygrywa w środku, piłka idzie do Roberta i on strzela gole. I tak my musimy grać!

Zobacz także: Niepokojąca teoria Jana Tomaszewskiego przed Polska - Rosja. Może dojść do skandalu, PZPN musi się tym zająć

Sonda
Czy wolałbyś Adama Nawałkę zamiast Czesława Michniewicza?
Najnowsze