„Super Express”: - Dlaczego nie podobają się panu powołania?
Jan Tomaszewski: - Mamy piłkarzy, którzy mogą walczyć o medal, ale po wystąpieniu Paulo Sousy mam wątpliwości, czy wyjdziemy z grupy. Na każde pytanie dziennikarzy odpowiadał: „My zdecydowaliśmy”. Panie Sousa, mam do pana pytanie, kto to jest „my”? Ja chcę wiedzieć komu gratulować sukcesu, albo kto powinien podać się do dymisji. To nie była konferencja prasowa, ale imieniny u cioci Mani. Sousa omamił nas wszystkich, potraktował nas jak dyletantów. Sousa powiedział, że Szczęsny jest bramkarzem numer 1, ale z Rosją i Islandią nie będzie grał. Myślałem, że się przesłyszałem, ale nie! Skoro ma zagrać na Euro, to każda minuta spędzona na boisku wcześniej jest na wagę złota.
- Co najbardziej pana zaskoczyło?
- Dla mnie największym skandalem jest to, że Szymański nie został powołany. Ma kapitalny sezon, dodatkowo jest takim „myrdałą”, może grać i w środku i po prawej stronie. Jest to dla mnie po prostu skandal. To dla mnie znak, że Paulo Sousa nie ma zielonego pojęcia o możliwościach polskich piłkarzy.
Paulo Sousa zepsuł atmosferę w drużynie przed Euro 2021?! Jan Tomaszewski masakruje selekcjonera
- A brak Kamila Grosickiego?
- Grosicki nie nadaje się w tej chwili do gry od pierwszej minuty. Natomiast, jego doświadczenie szybkość czy wejście do drużyny kiedy nie idzie, jest na wagę złota. To widać, że zawodnicy chcą tego piłkarza, bo wierzą w jego doświadczenie, w jego depnięcie.
- Trudno o to depnięcie, kiedy piłkarz nie gra od stycznia.
- Grosicki trenuje, nie przytył 20 kilo. Ci ludzie umieją grać w piłkę. Dla mnie, dla tej atmosfery, warto go powołać. Nie dlatego, że śpiewał „Oczy zielone”, ale dlatego, że zawodnicy w niego wierzą. Sousa w tym momencie zepsuł atmosferę w szatni. Grosicki nie jest do gry w podstawowej jedenastce, ale może pomóc. Nie rozumiem też powołania pięciu środkowych napastników, mając najlepszego piłkarza świata. To znaczy co, nie wierzy temu Robertowi? Czy znów wystawi go na pomocy, jak z Andorą? Nieporozumieniem jest też powołanie Świerczoka. Strzelił 15 goli w Ekstraklasie, ale on nawet w bułgarskiej lidze sobie nie dał rady!
Robert Lewandowski poucza innych rodziców. Zdradził sekrety wychowania córeczek
- Traci pan cierpliwość do Sousy?
- Straciłem do Sousy jakiekolwiek zaufanie i przekonanie, że coś zrobi na mistrzostwach Europy. Na konferencji odpowiadał na pytania z pełną kurtuazją. Jakby dwóch kibiców rozmawiało o tym, to wyglądałoby tak: „- Widziałeś, jak Sousa występował w telewizji? - A co mówił? - A tego nie powiedział.”. Cały czas tylko zbywał wasze pytania. Tak samo było na poprzednim zgrupowaniu, dziękowanie za pytania, pełna kultura. A na boisku była kompromitacja i straciliśmy awans z pierwszego miejsca. Wierzyłem mu, że doprowadzi kadrę do automatyzmów, tak teraz mój optymizm stopniał do minimum i życzę kadrze, żeby się nie skompromitowała.