Jan Tomaszewski

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Jan Tomaszewski

Jan Tomaszewski ostro ocenił możliwości reprezentacji w Lidze Narodów. Nie wróży wielkich sukcesów

2022-05-31 15:00

Już w środę, 1 czerwca, Polska zagra pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Narodów, a naszym rywalem będą Walijczycy. Przed tym starciem były bramkarz reprezentacji, Jan Tomaszewski, ocenił szanse polskiej reprezentacji na dobre wyniki w tych rozgrywkach. Okazuje się, że Tomaszewski dość surowo ocenił możliwości naszego zespołu w fazie grupowej.

Reprezentacja Polski w czerwcu rozegra aż 4 spotkania w ramach Ligi Narodów. W fazie grupowej zmierzymy się z Walią, Belgią i Holandią, a w pierwszym spotkaniu zmierzymy się z Wyspiarzami we Wrocławiu. Dla Czesława Michniewicza mecze te będą świetną okazją do szukania najlepszych rozwiązań na mistrzostwa świata, ale warto by było również utrzymać się w najwyższej dywizji. Okazuje się, że Jan Tomaszewski nie jest zbyt optymistycznie nastawiony do możliwych zdobyczy punktowych polskiej drużyny, z drugiej jednak strony uważa, że ledwie… 4 punkty pozwolą nam utrzymać się w dywizji A Ligi Narodów.

Jan Tomaszewski nie zostawił na Lewandowskim suchej nitki! Aż się zagotował mówiąc o kapitanie polskiej kadry [TYLKO U NAS]

Jan Tomaszewski nie daje dużych szans Polakom przeciwko Holandii i Belgii

W rozmowie z Przemysławem Ofiarą były bramkarz reprezentacji Polski zapowiedział, że najważniejsze do utrzymania się w Dywizji A Ligi Narodów będą mecze z Walijczykami. – Najważniejsze w tych 6 meczach będą 2 mecze z Walią. Nie czarujmy się, z Holandią i Belgią będzie kapitalny poligon na to, aby sprawdzić naszą drużynę i wyłonić tych 16 zawodników do gry na mistrzostwach świata, bo trzeba będzie grać 16-tką, nie 11-tką. i na tym te 4 mecze będą polegać – wyjaśnił Jan Tomaszewski.

Biało-czerwoni już harują na zielonej murawie, ale okres błogiego lenistwa wciąż mają w pamięci. Tak wypoczywali przed zgrupowaniem

Legenda polskiej reprezentacji twierdzi, że do utrzymania się w Dywizji A Ligi Narodów, wystarczą tylko 4 punkty. – Uważam, że jeśli zdobędziemy minimum 4 punkty – zremisujemy na wyjeździe z Walią i wygramy u siebie – to plan będzie wykonany. Oczywiście, każdy punkt zdobyty na Holandii czy Belgii będzie budował kapitalną atmosferę w kadrze. Każdy remis lub zwycięstwo z tymi mocniejszymi drużynami będzie procentowało podczas pierwszego meczu z Meksykiem na MŚ. Natomiast moim zdaniem 4 punkty to jest minimum, które powinniśmy uzyskać, żeby pozostać w tej najwyższej kategorii Ligi Narodów – podkreślił Tomaszewski.

Tomaszewski masakruje Lewandowskiego: To on jest winny!
Najnowsze