Kalendarz reprezentacyjny został wywrócony do góry nogami z powodu wybuchu pandemii koronawirusa. Mamy zatem do czynienia z bardzo niestandardową sytuacją. Europejskie zespoły walczą w kwalifikacjach do mundialu, a dopiero za kilka miesięcy stoczą boje w mistrzostwach Europy. Stąd też z jednej strony należy dbać o teraźniejszość, ale z drugiej nie wolno stracić z uwagi tego co będzie w czerwcu i lipcu. Doskonale wie to z pewnością także i selekcjoner polskiej kadry, Paulo Sousa, który już zadebiutował w nowej roli.
Zbigniew Boniek zabrał głos na temat kontuzji Lewandowskiego. Padły MOCNE słowa
Zaczęło się od remisu 3:3 z Węgrami i pokonania 3:0 Andory. Największy test dopiero jednak nadchodzi w postaci wyjazdowej potyczki z Anglią. Według Jana Tomaszewskiego, właśniej w niej może tkwić klucz do właściwiego nastawienia, a co za tym idzie i występu na Euro. - Dlaczego zadowalać się drugim miejscem? Jeśli zremisujemy na Wembley to pięć punktów w trzech meczach stanowią niesamowity kop psychiczny przed mistrzostwami Europy. Kto remisuje na Wembley w takim meczu to ma prawo nie bać się żadnej drużyny w Europie - skwitował były piłkarz.
Z całą pewnością zdobycz wywieziona z Anglii była dla polskiej reprezentacji czymś wyjątkowym. A już zwłaszcza w sytuacji, w której będzie musiała radzić sobie bez swojego kapitana i niekwestionowanego lidera - Roberta Lewandowskiego. Odpowiedź na to jak "Biało-czerwoni" poradzą sobie w starciu z czwartą drużyną poprzedniego mundialu poznamy już w środowy wieczór, 31 marca. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 20:45.