Łukasz Fabiański

i

Autor: Cyfra Sport Łukasz Fabiański

Łukasz Fabiański kończy karierę. Jerzy Dudek nie ma litości

2021-10-07 16:19

Już w sobotę Łukasz Fabiański rozegra swój pożegnalny mecz w reprezentacji Polski. Bramkarz West Hamu wystąpi w spotkaniu przeciwko San Marino, wieńcząc tym samym swoją przygodę z orzełkiem na piersi. Jerzy Dudek w rozmowie z „Interią” przyznaje jednak, że nie rozumie tej decyzji i krytykuje PZPN oraz Paulo Sousę za to, że pozwolił „Fabianowi” na zakończenie reprezentacyjnej kariery.

Łukasz Fabiański bez wątpienia jest jednym z najlepszych polskich bramkarzy ostatnich lat. Wychowanek MSP Szamotuły zaliczył z orzełkiem na piersi 56 występów, a szczególnie udane było dla niego Euro 2016. „Fabian” był wówczas w znakomitej formie, będąc jednym z głównych architektów sukcesu, jakim niewątpliwie był awans do ćwierćfinału, gdzie po rzutach karnych lepsi okazali się Portugalczycy. 36-letni golkiper przed kilkoma tygodniami zdecydował jednak o zakończeniu reprezentacyjnej kariery, rozczarowując w ten sposób wielu polskich kibiców, darzących go ogromną sympatią i szacunkiem. PZPN w porozumieniu z selekcjonerem Paulo Sousą oraz samym Fabiańskim postanowił jednak odpowiednio uhonorować swojego zasłużonego bramkarza, który w starciu z San Marino zagra swój pożegnalny mecz. Są jednak tacy, którym ta decyzja jest nie w smak.

Do tej grupy z pewnością można zaliczyć Jerzego Dudka. Były bramkarz m.in. Liverpoolu oraz Realu Madryt w rozmowie z portalem „Interia” skrytykował PZPN oraz Sousę za ten pomysł. Nie chodzi jednak o samo zorganizowanie meczu pożegnalnego, a o fakt, że zdaniem „Dudiego” w piłkarskiej centrali powinni zrobić wszystko, aby odwieść Fabiańskiego o decyzji o rezygnacji. - Selekcjoner powinien mu wytłumaczyć, że jest drużynie potrzebny, nawet jako numer 2 czyni ją silniejszą. To jest słabe, że nikt z PZPN nie zaprotestował. Fabiański powinien zostać chociaż do mundialu w Katarze. Dziś Szczęsny jest bezdyskusyjnym numerem 1 bez alternatywy, choć Łukasz Skorupski i Bartłomiej Drągowski to świetni bramkarze – powiedział Dudek.

Łukasz Fabiański żegna się z reprezentacją Polski. To dlatego kadrowicz dostał się na szczyt

Łukasz Fabiański w reprezentacji Polski zadebiutował w marcu 2006 roku w meczu przeciwko Arabii Saudyjskiej. Paweł Janas, który pełnił wówczas rolę selekcjonera, wpuścił młodego golkipera na sześć ostatnich minut spotkania. Co ciekawe, „Fabian” zmienił wówczas… Jerzego Dudka. Od tego czasu 36-letni obecnie golkiper zaliczył 56 występów z orzełkiem na piersi. Ostatni mecz w reprezentacji zagra natomiast już w sobotę (9.10), gdy Polska na PGE Stadionie Narodowym zmierzy się z San Marino.

Sonda
Czy koniec reprezentacyjnej kariery Fabiańskiego to duża strata dla kadry?
Najnowsze