Joachim Loew często zapomina, że obserwuje go kamera. Wcześniej notorycznie był przyłapywany na dłubaniu w nosie, lecz na Euro 2016 przeszedł sam siebie. Raz po raz grzebał w majtkach, ale co gorsze, chwilę później brał rękę pod nos i... sprawdzał zapach. Aż trudno skomentować takie zachowanie. O to poproszono samego zainteresowanego na konferencji prasowej przed meczem Polska - Niemcy. Jak tłumaczył się Loew? - Przepraszam za to. Gdy ma się w sobie zbyt dużo adrenaliny robi się dziwne rzeczy zupełnie nieświadomie - mówił selekcjoner mistrzów świata. Biorąc pod uwagę, że to nie pierwsze takie zachowanie Niemca, nie do końca uznajemy wymówkę "na zapomnienie". Zobaczymy, czy będzie się w stanie kontrolować w dalszej części turnieju. Oby! Bo nie chcemy już tego oglądać...
i
Joachim Loew PRZEPRASZA za grzebanie w gaciach! "To wynik adrenaliny"
2016-06-16
12:09
Joachim Loew nie miał ostatnio dobrej prasy - delikatnie mówiąc. Podczas meczu Euro 2016 Niemcy - Ukraina zachowywał się obrzydliwie, co szybko wyłapały media i internauci. Na konferencji prasowej selekcjoner naszych zachodnich sąsiadów przeprosił za swoje wybryki. Jak się tłumaczył?
