Holender nie zrobił sobie jednak żadnego urlopu, dołączył do biało-czerwonych podczas międzylądowania w Amsterdamie. Prosto ze zgrupowań swoich zespołów w Turcji i na Cyprze do Portugalii dotarli m.in. Łukasz Garguła (28 l.) z Bełchatowa, Marcin Komorowski (25 l.) z Polonii Bytom i w ostatniej chwili powołany do kadry pomocnik Zagłębia Lubin, Szymon Pawłowski (23 l.).
Spośród zawodników odlatujących do Portugalii z Okęcia, na najbardziej zmartwionego wyglądał bramkarz Polonii Warszawa, Sebastian Przyrowski (28 l.). - Jestem chory, gardło mnie boli - żalił się nam.
Dla pozostałych piłkarzy największą atrakcją był przylot brązowej kadry szczypiornistów. Poruszenie wywołało przede wszystkim wejście do lotniskowego hotelu ponaddwumetrowego Karola Bieleckiego (27 l.).
- Ale numer, tylu piłkarzy naraz to jeszcze nie widziałem! Moglibyśmy zorganizować jakiś sparing. W piłkę nożną, a nie ręczną - uśmiechał się asystent Beenhakkera, Andrzej Zamilski (64 l.).