Kamil Glik

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Glik

Kamil Glik będzie z bliska patrzył na wielki dramat? Poważne tarapaty, Polak nigdy tego nie przeżywał

2022-05-29 7:42

Kamil Glik to czołowy defensor reprezentacji Polski przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Polak może mieć problem przed samą imprezą w Katarze, z powodu jego problemów klubowych. Benevento, czyli drużyna Glika ma poważne problemy i w przyszłym sezonie może grać na poziomie czwartej ligi. Włoski klub stracił właścicieli i będę mieć problemy ze zgłoszeniem drużyny na kolejny sezon do Serie B.

Kamil Glik występuję w barwach Benevento od 2020 roku. W tym sezonie klub Polaka miał wielką szansę na powrót do najwyższej klasy rozgrywek we Włoszech. Kibice byli optymistycznie nastawieni po ćwierćfinale baraży, gdzie "Stregoni" pokonali Ascoli. W półfinale mierzyli się z Pisą, odnosząc porażkę. Tym samym klub Glika stracił szansę na powrót do Serie A.

Mariusz Pudzianowski brutalnie znokautował Michała Materlę! Wieczór niespodzianek podczas KSW 70 [WYNIKI]

Po 18 latach stracili właścicieli

Nie wiadomo jaka przyszłość czeka klub. Jak informują włoskie media, problem rozpoczyna się w zarządzie klubu. Po 18 latach właściciele z rodziny Vigorito - bracia Oreste i Ciro odeszli z klubu. - Prezes Oreste Vigorito pragnie zakomunikować miastu, drużynie, kibicom i wszystkim, którzy towarzyszyli mu przez te lata, że w ciągu najbliższych kilku dni spotka się z burmistrzem miasta, Clemente Mastellą, aby oddać w jego ręce Benevento - podaje "La Gazzetta dello Sport".

Real Madryt wciąż jest wielki! Królewscy wygrali Ligę Mistrzów!

Sonda
Czy brak Glika byłby dużym osłabieniem dla kadry?

Dotychczasowi właściciele klubu ogłosili, że nie zamierzają zgłaszać Benevento do kolejnego sezonu Serie B. Jeśli miasto nie znajdzie inwestora, który będzie chciał pomóc drużynie Glika to zostaną zdegradowani do czwartej ligi.

Dojdzie do rewanżu Khalidova i Soldicia? Wielkie zaskoczenie, możemy być świadkami wielkiego show

Kontrakt Kamila Glika jest ważny do czerwca 2023 roku, ale w takiej sytuacji niewykluczone, że Polak będzie musiał opuścić klub wcześniej.

Skandal przed finałem Ligi Mistrzów! Mecz opóźniony, dantejskie sceny pod stadionem

Tomaszewski masakruje Lewandowskiego: To on jest winny!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze