Błażej Augustyn ma za sobą naprawdę barwną karierę piłkarską. Wychowanek Śląska Wrocław w młodym wieku trafił do angielskiego Boltonu, a na kolejnych etapach swojej kariery występował m.in. w Legii Warszawa, włoskich Rimini czy Catanii, Jagiellonii Białystok oraz Lechii Gdańsk. W lipcu bieżącego roku – po wygaśnięciu kontraktu z gdańskim klubem – zdecydował się natomiast zasilić szeregi trzecioligowej Wieczystej Kraków. Środkowy obrońca w rozmowie z kanałem Foot Truck opowiedział m.in. o swoim zamiłowaniu do sportów walki, a przy okazji wyzwał na pojedynek… Kamila Glika!
- Lubiłem się bić i lubię to cały czas i w wolnym czasie to trenuję sobie. Jak skończę grać w piłkę to mam zamiar się raz odpalić, chociaż spróbować. Chcę poczuć ten klimat co oni, tę adrenalinkę nową, strach przed dostaniem w łeb albo w coś. To jest jednak zajawka. Teraz uczę się parteru, ale przez okres bycia w Jagiellonii trenowałem u Darka Snarskiego - naszego byłego olimpijczyka. Gadałem z Kamilem (Glikiem). Wymieniliśmy kilka spostrzeżeń na temat ludzi, którym można by było dokuczyć. Ja nie mam problemu z tym (aby zawalczyć z Glikiem). Nie jesteśmy ziomkami, że się uwielbiamy, kochamy. Wszedłbym do klatki. Lubię Kamila (Glika), jest fajnym gościem i wiem, że też podoba mu się to – powiedział 34-latek w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Kubą Polkowskim. Widzielibyście Kamila Glika w oktagonie?
Kamil Glik jest wychowankiem WSP Wodzisław, ale szerszej publiczności w Polsce dał się poznać jako piłkarz… Realu Madryt C. Uznanie na rodzimych boiskach zyskał jednak dzięki grze w Piaście Gliwice, skąd trafił do Palermo. W kolejnych latach reprezentował także barwy takich klubów jak Bari, Torino oraz AS Monaco, a od września 2020 roku jest piłkarzem występującego obecnie w Serie B Benevento. 34-latek ma także na koncie 96 występów w pierwszej reprezentacji Polski, dla której strzelił sześć bramek.