W pewnym momencie ciężko było wyobrazić sobie kadrę bez Kamila Grosickiego. Zawodnik mógł mieć gorszy okres w klubie, ale mimo tego zawsze dawał reprezentacji pozytywne bodźce. Kibice szanowali i lubili go za to, że w koszulce z orzełkiem na piersi zawsze daje z siebie maksimum. Grosicki wielokrotnie podkreślał, że występy w kadrze to dla niego najwyższa możliwa nobilitacja.
Wiemy co z kolanem Robert Lewandowskiego! Już wszystko jasne, trener Bayernu zdradził całą prawdę!
Grosicki szczerze o relacjach z Michniewiczem. Powiedział to wprost
Ale od roku nie oglądaliśmy piłkarza Pogoni Szczecin w biało-czerwonej reprezentacji. W początkowych etapach pracy Paulo Sousy Grosicki dostawał jeszcze powołania. Ale potem selekcjoner skreślił skrzydłowego. Nie powołał go także na mistrzostwa Europy, co dla wielu było zaskoczeniem. Sam piłkarz nie ukrywał negatywnych emocji.
Mateusz Ponitka zamknął usta krytykom! Podjął niezwykle ważną decyzję, wyjaśniła się jego przyszłość
Na stanowisku selekcjonera doszło jednak do zmiany i zmieniła się także sytuacja Grosickiego. Po tym jak kadrę objął Czesław Michniewicz zaczęto mówić, że piłkarz ma wielką szansę na powrót. Potwierdziło się to niedawno, gdy Grosicki otrzymał powołanie. - Czekałem na powołanie jak dziecko na Świętego Mikołaja. Chodziłem, wypatrywałem. Mniej więcej z takim poruszeniem czekałem na swój prezent - powiedział Grosicki w rozmowie z portalem SportoweFakty WP.
Grosicki szczerze o powrocie do kadry. Wielkie emocje
- Jestem doświadczonym zawodnikiem, rozegrałem już trochę meczów w reprezentacji, ale to nie ma znaczenia – po prostu bardzo się cieszyłem - dodał. Grosicki zdradził, że od początku był w kontakcie z Michniewiczem i uważa, że ich relacje są bardzo dobre. - Byłem od początku w kontakcie z trenerem Michniewiczem. Myślę, że od razu złapaliśmy fajny kontakt. Czytałem też wywiady selekcjonera. Za każdym razem wypowiadał się na mój temat, wspominał, że na mnie liczy i będę obserwowany. Na pewno mnie to budowało - zdradził.
Reprezentant Polski zadeklarował, że zamierza powalczyć o miejsce w składzie. - Nie jadę na kadrę po to, by wypić herbatę z Kamilem Glikiem, pośmiać się czy atmosferę robić. Nie jestem od tego. Trenerowi Michniewiczowi powiedziałem, że jestem gotowy, chcę pomóc i jak najlepiej się pokazać - wyjawił piłkarz Pogoni Szczecin.