„Grosik” mimo prawie 36. lat imponuje formą. W obecnym sezonie ciągnie grę Pogoni w lidze, zdobył 9 bramek i zaliczył 10 asyst. Zachwyca kibiców i swojego trenera w Pogoni Jensa Gustafssona. Ten w rozmowie z „Super Expressem” nazwał go wyjątkowym piłkarzem. Wiadomo jednak, że coraz bliżej mu do zakończenia kariery, szczególnie tej reprezentacyjnej. Ostatnio był tylko rezerwowym i dostawał szansę w końcówkach meczów. W rozmowie z „Piłką Nożną” jasno określił reprezentacyjną przyszłość.
Lukas Podolski aż rzucił mięsem. Legendzie puściły nerwy. Sytuacja zrobiła się bardzo poważna
- Przy braku awansu na Euro mój czas w reprezentacji Polski się skończy – mówi Grosicki - Może być tak, że jeśli pojadę na marcowe zgrupowanie i nie awansujemy na turniej finałowy, to już nigdy więcej nie dostanę powołania. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, wygramy baraże i pojedziemy do Niemiec. Mamy obowiązek wygrać z Estonią. Oczywiście, podchodzimy do tego rywala z szacunkiem, ale to my jesteśmy faworytem – dodaje skrzydłowy Pogoni, który jest bardzo rozczarowany wynikami drużyny narodowej w eliminacjach do Euro 2024.
- Miał być awans i jednocześnie przebudowa drużyny. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy naprawiać, co zepsuliśmy. Czy doświadczony piłkarz widzi lepszą przyszłość przed Biało-Czerwonymi? - Selekcjoner Michał Probierz zaczął układać klocki po swojemu i mam wrażenie, że stawiamy kroki do przodu. Mi się podoba jak trener Probierz żyje meczami czy treningami. Jest czasami wybuchowy, ale mi taki styl odpowiada - dodaje "Grosik", dla którego Probierz jest... dziesiątym selekcjonerem w reprezentacyjnej karierze.