Najbliższe spotkania polskiej reprezentacji, podczas których biało-czerwoni zmierzą się z Węgrami, Andorą oraz Anglią w ramach eliminacji do nadchodzących mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami. W poniedziałek 15 marca Paulo Sousa ogłosił listę zawodników, którzy zostali powołani na te spotkania. Wśród szczęśliwców pojawili się zawodnicy, których po prostu nie mogło zabraknąć, takich jak Robert Lewandowski, jednak trener mógł zaskoczyć kilku kibiców swoimi decyzjami. Jedną z nich jest umieszczenie na liście Kamila Grosickiego, który pojawi się na zgrupowaniu pomimo tego, że nie może liczyć na minuty w barwach West Bromwich Albion. Portugalczyk wyjaśnił powody swojej decyzji, rozpływając się nad sylwetką polskiego skrzydłowego.
CZYTAJ TAKŻE: Okropne chwile Joanny Jędrzejczyk. Zrobili jej prawdziwe ŚWIŃSTWO, popłynęły łzy. Jak tak można?!
Jak się okazuje, Paulo Sousa widzi w zawodniku "The Baggies" piłkarza, który ma niezwykły wpływ na swoich kolegów z reprezentacji. Pozycja "Grosika" w kadrze biało-czerwonych okazała się więc ważniejsza, niż ostatnie miesiące, które Grosicki w większości przesiedział na ławce. Po raz ostatni pojawił się na boisku bowiem 19 stycznia.
Sprawdź: Dawid Malczyński zachował się jak BOHATER! Gwiazdor FAME MMA ruszył na pomoc MALTRETOWANYM psom
- Nawet jeśli będzie grał 90 minut, 45, czy zaledwie 5, to jego wkład w mecz i tak będzie się przyczyniał do tego, że zespół będzie mógł zwyciężyć. Jako trener kadry chce przede wszystkim zbudować zespół. To, jakie Grosicki ma doświadczenie i umiejętności przywódcze sprawia, że takich zawodników muszę rozważyć podczas powoływania piłkarzy do kadry - wyznał podczas konferencji prasowej Paulo Sousa.