Przed rozpoczęciem sezonu "Kosa" podpisał z Apollonem dwuletni kontrakt. Pokładano w nim duże nadzieje, ale Polak ich niestety nie spełnił. Dlatego działacze klubu z Limassol są zdeterminowani, by jak najszybciej rozstać się z Polakiem, który w tym sezonie wystąpił zaledwie w ośmiu meczach. Kosowski ani razu nie wpisał się na listę strzelców, nie zaliczył też żadnej asysty.
Działacze Apollonu chcą się pozbyć Kosowskiego, ale Polak najwyraźniej idzie z nimi na wojnę. Niedawno odrzucił ofertę wypożyczenia do greckiego Panthrakikosu Komotini. Były gwiazdor Wisły Kraków twierdzi, że może odejść z Apollonu, ale po otrzymaniu 100 tysięcy euro odszkodowania.