Ten sezon jest wyjątkowy dla niego. Od początku znajduje się w znakomitej dyspozycji strzeleckiej. Jest nie tylko kapitanem Broendby, ale i najlepszym zawodnikiem tego zespołu. Tym razem bramkarza gospodarzy Wilczek pokonał w drugiej połowie (76. min). Było to honorowe trafienie dla drużyny z Kopenhagi, która w lidze zajmuje trzecie miejsce. Do lidera FC Midtjylland (gra w poniedziałek na wyjeździe z Odense) traci już 10 punktów. To kosztowna porażka, bo zakończyła serię pięciu wygranych z rzędu. A tak Wilczek trafił do siatki z Aarhus (na filmie od 2.09 min).
Jednak Wilczek ma powody do radości. Zapisał się w historii Broendby do którego przyszedł wiosną 2016 roku. W tym okresie strzelił dla tego klubu w lidze duńskiej 70 goli. A to najlepszy wynik w dziejach tej drużyny. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje Ebbe Sand - 69 bramek, a trzecie Ruben Bagger - 64 trafienia. W obecnych rozgrywkach Wilczek ma w dorobku już 15 goli (w 15 występach) co oczywiście zapewnia mu pierwsze miejsce w gronie najlepszych ligowych strzelców. W następnej kolejce (1 grudnia) spotkanie na szczycie: FC Kopenhaga kontra Broendby.