Dawno już żaden mecz nie budził takich oczekiwań, jak niedzielna rywalizacja Polaków z Włochami. Spowodowane jest to przede wszystkim okazją na wielki sukces naszej reprezentacji, która jest na dobrej drodze, aby wywalczyć awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Biało-czerwoni przewodzą obecnie w swojej grupie, ale do zakończenia tej fazy zostały jeszcze dwa trudne spotkania. Jeśli uda się w nich osiągnąć korzystne wyniki, Final Four będzie stało otworem.
Edyta Górniak ZAORANA przez Zbigniewa Bońka. Prezes UDERZYŁ w nią BEZ LITOŚCI
Nie ma jednak wątpliwości, że przed podopiecznymi Jerzego Brzęczka naprawdę trudne zadanie. Bo Włochy i Holandia, z którymi w najbliższych dniach zmierzą się Polacy, to europejski top. Pewną przewagą biało-czerwonych w niedzielnym spotkaniu może być to, że reprezentacja Italii wystąpi w osłabionym składzie, co spowodowane jest koronawirusem.
Kadra Włoch ZBOMBARDOWANA problemami przed meczem z Polską. Kolejne FATALNE informacje
Jednak i polska kadra miała pewne kłopoty. Te były natury logistycznej, o czym poinformował Zbigniew Boniek. Z wpisu prezesa PZPN wynika, że procedura lądowania na lotnisku we Włoszech trwała zdecydowanie dłużej niż zazwyczaj. - Trochę nas przetrzymali nad lotniskiem, 40 min w oczekiwaniu na lądowanie - napisał Boniek na Twitterze. Dla osób nie lubiących latać to na pewno była stresująca sytuacja. Najważniejsze jednak, że udało się szczęśliwie wylądować i można skupić się na niedzielnym zadaniu.