W nocy z piątku na sobotę Damien Perquis (30 l.) trafił do szpitala w Sewilli z powodu kolki nerkowej. Reprezentant Polski kilka miesięcy temu skarżył się na tę dolegliwość, mówiąc, że nigdy wcześniej nie odczuwał tak potwornego bólu. Wtedy lekarze szybko sobie z tym poradzili, ale kolka powróciła i zamiast zmierzyć się z Realem Madryt (ostatecznie Betis przegrał 0:5), Perquis trafił do szpitalnego łóżka.
Damien Perquis powoli wraca do zdrowia. Ma tytanową szczękę!
To kolejny uraz piłkarza, który wyrasta na największego pechowca ligi hiszpańskiej. Od momentu dołączenia do Betisu Damien miał kilka typowych i kilka nietypowych kontuzji, takich jak rozcięcie ręki przy przenoszeniu lustra w domu, wspomniana kolka nerkowa (dwa razy) i podwójne złamanie żuchwy, które dopiero co wyleczył.