Polak wybiegł na boisko w spotkaniu z Arsenalem od pierwszej minuty. Był jednak mało widoczny, tylko kilka razy dotknął piłki, biegał, starał się, ale nic mu nie wychodziło. W 56. minucie zmienił go Holender Riga. Widać potrzebuje jeszcze czasu, aby przystosować się do warunków gry w Premier League.
Dziennik "The Sun" ocenił występ Ebiego na czwórkę w dziesięciopunktowej skali. "News of the World" także krytycznie wypowiedziało się na temat postawy naszego napastnika.
Czy przygoda Ebiego z ligą angielską skończy się równie szybko jak Grzegorz Rasiaka? Czy znów nie doczekamy się pierwszej od kilkunastu lat bramki polskiego zawodnika w Premier League? Na pewno Smolarka nie można oceniać już po jednym występie.
Polak musi jednak szybko przystosować się do wymagającej ligi. Inaczej na stałe wyląduje na ławce rezerwowych i w najlepszym wypadku będzie grał ogony. Podobnie jak Grzegorz Rasiak, który kariery w Boltonie nie zrobił