Krzysztof Mączyński w Erywaniu wszedł z ławki rezerowych. Zaliczył kluczowe podanie przy bramce na 5:1. Kontuzja Karola Linettego spowodowała, że zawodnik Legii Warszawa znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Czarnogórą. Mówiło się, że i on ma uraz. Gdybym czuł się źle, to nie podjąłbym ryzyka. Wszystko jest w porządku, nie doskwierał mi żaden ból. Trener na mnie postawił, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Umówmy się, trener od samego początku na mnie stawiał i odwdzięczyliśmy się jak najlepiej możemy - odniósł się do spekulacji w wywiadzie dla Polsatsport sam zainteresowany.
"Mąka" w kadrze jak i w klubie strzela rzadko. Dlatego każdy zdobyty gol cieszy go podwójnie. - Cieszę się bardzo, tym bardziej, że nie strzelam tych bramek za dużo. Najważniejszy dzisiaj był cel, czyli zdobyć punkty, i - wiadomo - zrobić tę "pieczątkę" do mistrzostw świata - mówił rozradowany Mączyński.
Przeczytaj: Robert Lewandowski: Prezydent Andrzej Duda podziękował nam za emocje [WYWIAD]
Sprawdź: Robert Lewandowski i niepełnosprawny Franek. Kapitan spełnił marzenie małego chłopczyka [ZDJĘCIA]