Kto śladami Matty’ego Casha? To oni są blisko reprezentacji Polski

Super Express: Czy możemy spodziewać się, że niebawem jakaś piłkarska perełka nałoży koszulkę z orłem na piersi?

Maciej Chorążyk: - Jeśli chodzi o dorosłych piłkarzy, to obecnie nie ma szans, żeby trafił się ktoś na poziomie zbliżonym do I reprezentacji, jak choćby Matty Cash. Ci którzy urodzili się za granicą, a mam na myśli głównie Amerykę Południową, mają obywatelstwa krajów stamtąd i reprezentują ich barwy. Ci co zgłosili się z polskim obywatelstwem są za słabi, a paszporty wyrabiają sobie często, żeby znaleźć klub w Europie. Głównie zgłaszają się młodzi zawodnicy od 11 do 19 roku życia i jest ich bardzo wielu. Mamy w naszej bazie aż 1100 nazwisk.

Kontrowersyjne oświadczenie klubu Ekstraklasy. Uderza w osoby niezaszczepione

- Czy są jacyś bardzo utalentowani wśród tych nastolatków?

- Interesują nas głównie ci występujący w topowych klubach. Sprawdzamy kilku piłkarzy, którzy mogą być potencjalnymi zawodnikami kadry U-16 i U-17, ale nie podam na razie ich nazwisk. Najwięcej zgłosiło się chłopców w wieku 11-12 lat, w tym wielu z USA, ale reprezentacji tych roczników jeszcze nie prowadzimy, niemniej będziemy ich monitorować.

- Czy jest tendencja wzrostowa zgłaszających się, bo przecież w latach 90 ubiegłego wieku wyjechało wielu Polaków, których dzieci urodziły się za granicą?

- W naszej bazie do października, listopada ubiegłego roku mieliśmy 950 nazwisk. Gdy pojawiła się sprawa Matty’ego Casha i stała się mocno medialna, to spłynęło 150 profili piłkarzy w ciągu 1,5 miesiąca! Przy okazji Casha Polacy mieszkający na całym świecie dowiedzieli się, że jest specjalna strona na PZPN (www.polskaut.pl) na którą można zgłosić profil piłkarza. Wtedy była prawdziwa lawina i spływało po 10 zgłoszeń dziennie. Dostawaliśmy profile z Islandii po Maroko. Na razie nie są to potencjalni kadrowicze, ale jeśli ci chłopacy mają 11-12 lat, to z czasem mogą być gotowi.

Polski bramkarz przeszedł do historii Premier League. To może być najlepszy sezon jego klubu od lat!

- Kto najwcześniej z piłkarzy, których pan monitoruje, jako szef skautingu zagranicznego, może trafić do I reprezentacji?

- Uważam, że Maik Nawrocki grający obecnie w Legii. Zgłosił się przed laty na spotkanie jakie organizowaliśmy w Niemczech i pilotujemy go od 14 roku życia. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy dostanie szansę w dorosłej reprezentacji, ale znam go, to cierpliwy chłopak.

- Spytam o jeszcze jednego, Daniela Krasuckiego z RB Lipsk, zgłoszonego przez klub do rozgrywek dorosłej Ligi Mistrzów?

- Mamy go na radarze od 15 roku życia i jest to chłopak robiący postępy. Trochę pechowo wypadł z kadry U-19, która grała eliminacje do ME. Rocznikowo będzie łapał się do kadry U-20 i U-21 i liczymy na niego. Przebija się w swoim klubie, bo grał w Młodzieżowej Lidze Mistrzów, gdzie zbiera doświadczenie. Wiążemy z nim duże nadzieje, podobnie jak z jego rówieśnikiem i kolegą z Lipska, Kacprem Smorgolem.

Kolega z boiska atakuje byłego prezesa PZPN, padły bardzo mocne słowa. „Sousa był narzędziem w rękach Zbigniewa Bońka” [TYLKO U NAS]