Była piąta minuta meczu, gdy Grzegorz Krychowiak zdecydował się oddać strzał na bramkę Matveya Safonova. 20-latek złożył się do złapania piłki, gdy stało się coś niespodziewanego. Bramkarz wpuścił piłkę do bramki, dzięki czemu reprezentant Polski mógł zdobyć prawdopodobnie jedną z najbardziej kuriozalnych bramek w swojej karierze.
Pomocnik kadry otrzymał wiele słów braw od innych reprezentantów Polski. - Jak ktoś jest w formie to wszystko wpada. Brawo - napisał Kamil Grosicki. Swoje trzy grosze wtrącił także Sławomir Peszko, który dodał "mega brama". Gola skomentował również Mateusz Borek. - Nie ma strzału , nie ma gola - napisał.
Mecz Krasnodaru z Lokomotiwem Moskwa był spotkaniem na szczycie rosyjskiej ekstraklasy. Lider i wicelider podzielili się punktami - na bramkę Polaka jeszcze w pierwszej połowie odpowiedział Magomed-Shapi Suleymanov. Dla Krychowiaka był to już trzeci gol w tym sezonie.
