Leo Messi, FC Barcelona

i

Autor: East News Leo Messi

Leo Messi o nim nie zapomniał. Polak dostał oryginalną przesyłkę od gwiazdy Barcelony

2021-01-14 11:19

Nowy kontrakt, urodziny, a teraz wyjątkowa przesyłka od legendy futbolu. Trzeba przyznać, że dużo się dzieje w życiu bramkarza FC Cincinnati. Były reprezentant Polski Przemysław Tytoń (34 l.) pokazał w mediach społecznościowych co dostał od gwiazdy Barcelony. To pięć butelek piwa. Już wyjaśniamy o co chodzi.

Pod koniec ubiegłego roku Barcelona pokonała na wyjeździe Valladolid 3:0 w 15. kolejce Primera Division. W tym spotkaniu jako ostatni trafił Leo Messi. To był wyjątkowy gol, bo numer 644 w barwach hiszpańskiego giganta. To wydarzenie postanowił uczcić jeden ze sponsorów piłkarza, firma Budweiser. Wymyślono akcję w której każdy bramkarz, którego pokonał gwiazdor Barcy, dostaje pamiątkową butelkę piwa. W tej grupie znalazł się także Przemysław Tytoń, który grał w Elche w sezonie 2014/15. Wtedy klub Polaka mierzył się z Barceloną trzy razy, przegrywając dotkliwie każde z tych spotkań. W lidze były to wyniki (0:3 i 0:6) oraz 0:5 w Pucharze Hiszpanii. W sumie Messi pięć razy pokonał naszego rodaka. W pierwszym spotkaniu zdobył dwie bramki, w drugim również dwie (w tym z rzutu karnego) i jedną w rywalizacji pucharowej (wykorzystał jedenastkę).

Piękne chwile w życiu reprezentanta Polski. Ojcostwo mu służy

Wprawdzie Tytoń nie wspomina tych potyczek z Barceloną najlepiej, ale za to teraz będzie miał wyjątkową pamiątkę w postaci prezentu od Argentyńczyka. Polski bramkarz przed dwoma laty wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Jest bramkarzem FC Cincinnati, w którego barwach rozegrał 28 meczów w MLS. Jego zespół w ostatnim sezonie zajął 14. miejsce (ostatnie) w sezonie zasadniczym Konferencji Wschodniej. Niedawno Polak podpisał nową umowę, która obowiązuje do końca 2021 roku. Dodajmy, że na liście pokonanych przez Messiego są jeszcze dwaj inni nasi bramkarze: To Wojciech Szczęsny (puścił pięć bramek) i Artur Boruc (dwa gole).

Zmienne losy Polaków. Jeden zachwyca w Anglii, drugi utknął we Włoszech

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze