Skorupski we Włoszech ma już wyrobioną markę, bo jego świetne występy z Napoli czy Romą nie są przypadkami. Polski bramkarz wypożyczony do Empoli z zespołu "Giallorossich" jest często jednym z najjaśniejszych punktów swojej drużyny, której nierzadko ratuje skórę kapitalnymi interwencjami. Nie inaczej było tym razem, gdy przyszło stanąć mu naprzeciwko wspomnianej Romy - wicelidera Seria A.
Podopieczni Luciano Spallettiego robili co mogli, ale Skorupski był niczym mur. Zatrzymywał każdy strzał lecący w światło bramki, a pokonać go nie zdołali m.in. Edin Dzeko czy w samej końcówce spotkania Stephan El Shaarawy. Szczególnie ta pierwsza parada wzbudziła prawdziwy zachwyt, a bardzo ciepło o postawie Polaka wypowiadał się m.in. zawodnik Romy Daniele De Rossi - Niestety straciliśmy kolejne punkty do lidera, ale sezon jest jeszcze długi. Zagraliśmy całkiem dobrze. Nasz były kolega z drużyny Łukasz Skorupski zaliczył świetny mecz. Musimy zaakceptować ten wynik - przyznał.
Spotkanie zakończyło się remisem 0:0, a czyste konto zachował też Wojciech Szczęsny, który spędził 90 minut między słupkami bramki ekipy z Rzymu. Poniżej zobaczycie kilka parad, którymi Skorupski zatrzymał Romę. Jest co oglądać!
Skorupaman! Za rok numer 1 w Romie pic.twitter.com/vmm0MrCwnx
— Rafal Lebiedzinski (@rafa_lebiedz24) 30 października 2016