To miał być polski mecz, ale Grzegorz Rasiak (31 l.) 90 minut przesiedział na ławce rezerwowych Reading. Wcześniej zdążył spotkać się z Majewskim i wymienić koszulkami. - Nie znałem Grześka, więc mecz naszych drużyn to idealny moment, by pogadać - mówi "Super Expressowi" Majewski.
Po meczu z Reading polski pomocnik znów zasłużył na pochwały. Grał 80 minut i zaliczył asystę przy golu Roberta Earnshawa.
- Ludzie mnie zaczepiają na ulicy i gratulują. Czasem też mnie... ochrzaniają. Jeden pan powiedział mi, że wszystko jest super, tylko powinienem wyrzucić te moje długie getry i założyć normalne. Odpowiedziałem, że nigdy tego nie zrobię, bo te przynoszą mi szczęście - uśmiecha się Radek.