Mateusz Klich

i

Autor: Cyfra Sport

Mateusz Klich dla "SE" o Lewandowskim. Zwraca uwagę na BLISKOŚĆ na boisku [WYWIAD]

2020-10-16 12:55

Pomocnik Leeds United Mateusz Klich (30 l.) to jeden z wygranych ostatnich meczów kadry. Na szczególne brawa zasłużył w meczu z Bośnią (3:0), gdzie jego dwa podania do Roberta Lewandowskiego (32 l.) okazały się kluczowe dla wyniku meczu.

„Super Express”: Przeciwko Włochom i Bośni zagrałeś jako”10” (ofensywny pomocnik). Czy to pozycja na której czujesz się najlepiej i najbliżej temu, jak grasz w Leeds?

Mateusz Klich: - Grając na tej pozycji mogłem wyżej zaatakować defensywnych pomocników rywala, agresywniej do nich podejść i być bliżej ich bramki. Podobnie gram w Leeds, chociaż nie do końca. Tam gram na pozycji 8, i trójką środkowych pomocników gramy wysokim pressingiem. W kadrze byłem bliżej Roberta Lewandowskiego i bramki rywali. Wyglądało to chyba nieźle, choć może być jeszcze lepiej.

Tomasz Komenda weźmie udział w zgrupowaniu reprezentacji Polski! Zbije piątkę z Lewandowskim!

-Podpiszesz się pod słowami, że w kadrze ”Pozycja dla Klicha to dycha”?

- Podpiszę się pod każdą pozycją, bo chcę grać w kadrze, a gdzie trener mnie ustawi, to zależy od niego. W meczu z Bośnią wyglądało to lepiej, bo cała drużyna grała dobrze a wiadomo, że wówczas gra się łatwiej.

- Coraz lepiej rozumiesz się z Robertem Lewandowskim.

- Im bliżej jestem Lewego na boisku, tym łatwiej podać mu piłkę. A jeśli mu się poda, to zazwyczaj strzeli gola, skoro zdobył ich już kilkaset w karierze. Nie muszę zresztą tłumaczyć jak ważnym jest on ogniwem drużyny.

Znany youtuber wyciągnął ZDJĘCIA pokazujące WIELKĄ WINĘ Bońka. Narażał innych, potworny LINCZ

- Skąd tak wielka różnica w waszej grze pomiędzy dwoma ostatnimi meczami a tym wrześniowym z Holandią? Wtedy spadła na was lawina krytyki.

- Nie wiem, ciężko mi to ocenić. Było tyle różnych głosów dziennikarzy, że pozostawię to wam. Oczywiście, jedną z przyczyn był fakt, że przed Holandią nie widzieliśmy się i nie graliśmy ze sobą prawie przez rok. Przed Bośnią trenowaliśmy wspólnie przez 10 dni. Mogliśmy porozmawiać o tym jak mamy grać, poćwiczyć pewne schematy. Zawsze powtarzałem, że na dobre zagrania i zrozumienie się potrzeba czasu.

Ronaldo ZŁAMAŁ przepisy?! Gwiazdor z koronawirusem WRÓCIŁ do Turynu

-Czujesz się wygranym ostatniego zgrupowania, mając w perspektywie finały Euro?

- Przyjeżdżam na kadrę po to, żeby grać jak najwięcej w pierwszym składzie i pokazać się z jak najlepszej strony, a resztę pozostawiam trenerowi. 

- Jesteś zaskoczony, że Jakub Moder po pół roku grania w Ekstraklasie tak szybko wszedł do kadry i czuje się w niej bardzo pewnie? 

- Nie ma znaczenia skąd trafia się do kadry, jeśli jest się dobrym piłkarzem. On pokazuje, że takim jest i świetnie sobie radzi. Niebawem zacznie swoją przygodę za granicą i mam nadzieję, że będzie grał w Brighton, bo potencjał ma duży.

-Co byś poradził jemu i Michałowi Karbownikowi przed wyjazdem do Premier League?

- Nie wiem, co mogę poradzić. To nie są dzieci, umieją grać w piłkę i niech jadą, trenują i przekonają się na własnej skórze z czym to się je. Mogę mówić dużo, ale to jest ich kariera, ich treningi i oni muszą wszystko wziąć w swoje ręce. Oczywiście, że znajomość angielskiego jest bardzo ważna, bo dzięki temu można szybciej zaaklimatyzować się w szatni, co jest ważne.

Ważny Polak szokująco opisał walkę z koronawirusem. Ciężko uwierzyć, że ktoś to robi!

- Za tobą cztery mecze w Premier League. Czego można się w niej nauczyć mając 30 lat?

- Potrzebuję jeszcze kilkunastu meczów, żeby tak naprawdę zweryfikować i siebie, i ligę. Teraz jesteśmy na fali, a graliśmy z dwoma najlepszymi drużynami i z dwoma, które znaliśmy z Championship. Szkoda tylko, że gramy bez kibiców.

Najnowsze