Wieteska z Łotwą dostał szansę gry w wyjściowym składzie. Rozegrał całe spotkanie. Obrońca wierzy w awans na mistrzostwa Europy przez baraże. - Wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku i w marcu spotykamy się po to, aby wygrać oba mecze – przekonywał Wieteska. - Wiemy, jak te eliminacje przebiegły. Sami sobie zrobiliśmy taki kłopot, więc musimy wszystko zrobić, aby przejść te baraże. Po prostu trzeba wypić to piwo, które się nawarzyło – opisał obrazowo postawę Polaków w eliminacjach do EURO.
Mecz z Łotwą nie wzbudził zainteresowania kibiców. Stadion Narodowy świecił pustkami. - Mnie te pustki nie dziwią, bo trochę nadszarpnęliśmy zaufanie kibiców – tłumaczył kadrowicz. - Jako drużyna musimy zrobić wszystko, żeby grać lepiej, żeby wygrywać. Chcemy dawać radość kibicom, żeby z chęcią przychodzili na trybuny i dopingowali nas z całych sił. Na pewno w marcu będziemy bardzo tego potrzebować. Wiemy, że to jest nasz dom i lubimy tutaj grać. Dlatego liczymy na to, że troszkę odbudowaliśmy to zaufanie – wyznał Wieteska.