Polacy ostrożnie oceniają szanse Biało-Czerwonych w meczu z Niemcami. Tylko 27 proc. graczy STS wierzy, że nie przegramy czwartkowego pojedynku (kurs na remis lub zwycięstwo Polaków: 2.18). Jednak... wszyscy mamy w pamięci mecz z października 2014 roku, kiedy to Polacy na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonali reprezentację Niemiec 2:0 (kurs na powtórkę tego rezultatu: 25.00). Wtedy na listę strzelców wpisali się: Arek Milik i Sebastian Mila. Po drugie zwycięski mecz z Irlandią Północną pokazał, że nasza drużyna gra naprawdę świetną piłkę. A przepiękny gol zdobyty w tym meczu przez Arka Milika przejdzie do historii polskiego footballu. To zmienia odrobinę nastawienie kibiców.
- Od poniedziałkowego poranka coraz więcej osób obstawia, że wygramy także czwartkowy pojedynek. Jeszcze w sobotę ten odsetek wynosił 9 proc., dziś to już 14 proc. Wierzymy też w naszych napastników, zdecydowana większość, bo aż 97 proc. typuje, że obie drużyny strzelą bramkę - mówi Mateusz Juroszek, prezes STS.
Na kogo najbardziej powinna uważać defensywa polskiej reprezentacji? Według analityków STS największe szanse na pokonanie bramkarza Biało-Czerwonych mają: Thomas Muller (kurs: 3.00) , Mario Gotze (kurs: 3.50) i Mesut Ozil (kurs: 4.00).