Przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023 miało dojść do spotkania towarzyskiego dwóch bardzo mocnych zespołów - Juventusu i Atletico Madryt. Mecz miał się odbyć w niedzielny wieczór w Tel Awiwie. "Stara Dama" pierwszą kolejkę w Serie A będzie rozgrywać 15 sierpnia, tak samo jak podopieczni Diego Simeone. Drużyna Wojciecha Szczęsnego już rozegrała trzy mecze kontrolne, w których przegrali z Realem Madryt, zremisowali z Barceloną oraz wygrali Guadalajarą. Klub z Madrytu wygrał wszystkie swoje spotkania z Cadiz, Manchesterem United i Numancią.
Zdaniem włoskich mediów, piłkarze Juventusu w ogóle nie udali się do Izraela. Działacze klubu woleli nie ryzykować ze względu na brak zapewnienia bezpieczeństwa zawodnikom przez miasto. Tego samego zdania były osoby odpowiedzialne za wyjazd do Tel Awiwu podopiecznych Diego Simeone. "Sky" od razu poinformowało o odwołaniu spotkania. Wszystko przez wznowienie konfliktu na linii Izrael - Palestyna. Jak informują palestyńskie media, izraelskie wojsko wystrzeliło serie pocisków, w skutek czego zginęło osiem osób. Zbrojna ofensywa miała ewidentny wpływ na zaplanowany mecz.
Temat odejścia Holendra z Barcelony coraz bardziej gorący. Zyska na tym również Lewandowski
Zdaniem Gianluca Di Marzio, mecz ma się odbyć o tej samej porze co planowano w Tel Awiwie, jednak na stadionie Alianz Arena w Turynie.