Ostatnim nabytkiem w kadrze jest Matty Cash, który zgłosił chęć występów w reprezentacji Polski. Mama obrońcy Aston Villi jest Polką. Piłkarz otrzymał tymczasowy paszport i zadebiutował w drużynie narodowej w wyjazdowym meczu z Andorą. Wszedł w drugiej połowie i pozostawił po sobie korzystne wrażenie. A jak jego powołanie do naszej kadry ocenia Michał Listkiewicz? - To świetny ruch - mówi wprost w rozmowie z naszym portalem Listkiewicz. - Matty Cash to zawodnik, który w każdym meczu gwarantuje wysoki poziom. Może nie będzie skuteczny jak Robert Lewandowski, bo nie jest od tego, ale to duże wzmocnienie. Występuje w Premier League, a to już mówi samo za siebie - twierdzi.
Jednak nie tylko Matty Cash zrobił wrażenie na byłym prezesie PZPN. Komplementuje także napastnika PAOK-u Salonikii. - Bezkompromisowo gra Świderski - mówi. - Rozegrał w kadrze dopiero 13 meczów, a wygląda tak, jakby tych występów miał już z 50. Nie ma kompleksów, wchodzi w pojedynki 1 na 1. Daje do zrozumienia, że jest równym partnerem dla Lewandowskiego. To mi się w nim podoba - przyznał Michał Listkiewicz na naszych łamach.
Tak Karol Świderski został piłkarzem. Ojciec o najważniejszych momentach w życiu kadrowicza