Potwierdził to odpowiadając na jedno z pytań. - Na razie śpię spokojnie, ale nigdy nie wiem co będzie. Nigdy nie byłem przed takim faktem i to jest dla mnie ważny moment. W życiu są różne chwile. Mam nadzieję, że profesor Filipiak wyjdzie pozytywnie z tego spotkania, które toczy teraz z życiem. Trzymam za niego mocno kciuki. Zawsze mnie wspierał w trudnych momentach. Te emocje są bardziej w takich ludzkich momentach. Piłka to przygotowanie do meczu – nawiązał Probierz do walki o życie, którą toczy Janusz Filipiak po zatrzymaniu akcji serca. W przeszłości Probierz był trenerem i wiceprezesem Cracovii, klubu którego właścicielem jest Filipiak.
Jak ma zagrać reprezentacja Polski przeciwko Wyspom Owczym? - Chcemy grać w piłkę, za wszelką cenę spróbować utrzymywać się przy niej, dobrze bronić i robić to, co najważniejsze, czyli zdobywać bramki. Jeden z moich byłych prezesów zawsze mówi, że najważniejsze to: Bronić szczelnie i strzelać celnie. Nikt nie wymyślił nic prostszego - powiedział Probierz. Czy zaskoczył pan nas składem – spytał jeden z dziennikarzy. - Pytanie, co to jest zaskoczyć kogoś składem. W dwunastu nie zagramy - odpowiedział z humorem Probierz dodając, że jest szansa, żeby pojawił się jutro debiutant w reprezentacji. Według wcześniejszych sygnałów może nim być Patryk Peda, piłkarz trzecioligowego włoskiego SPAL. Był on pewniakiem u Probierza w reprezentacji U-21. Biało-czerwoni żeby zachować szanse na bezpośredni awans z grupy do finałów Euro, muszą to spotkanie wygrać. Początek meczu w czwartek o godz. 20.45