Do całego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Miodowej i Długiej w centrum Warszawy kilkadziesiąt minut po północy. Z informacji przekazywanych przez policję wynikało, że kierowca osobowego BMW, który spowodował wypadek uderzając w autobus miejski, był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 1,6 promila alkoholu we krwi. Choć początkowo były to informacje nieoficjalne, to teraz już wiadomo, że sprawcą kolizji jest Michał Żewłakow.
Po kilku godzinach od pojawienia się pierwszych informacji o możliwym udziale Żewłakowa w wypadku, były reprezentant Polski wydał oświadczenie, w którym przyznał się do wszystkiego. Dyrektor sportowy Motoru Lublin wprost napisał, że wsiadł do samochodu po wypiciu alkoholu i spowodował kolizję. Postanowił on również przeprosić za swoje zachowanie.
Michał Żewłakow twierdzi, że „nie jest w stanie wyrazić jak bardzo jest mu wstyd” za jego zachowanie. 102-krotny reprezentant Polski postanowił przeprosić wszystkich, na których jego zachowanie może mieć negatywny wpływ, czyli m.in. klub w którym obecnie pracuje oraz telewizję Canal+, w której był ekspertem. poniżej znajdziecie całe oświadczenie opublikowane przez Michała Żewłakowa.