Robert Lewandowski, Paulo Sousa

i

Autor: Cyfra Sport Robert Lewandowski, Paulo Sousa

Między Polską a Anglią jest gigantyczna przepaść. Nie uwierzysz jak wielka, są dowody

2021-09-07 14:08

Już w środę na PGE Narodowym odbędzie się mecz, na który czekają wszyscy kibice w Polsce. Podopieczni Paulo Sousy podejmą w Warszawie lidera grupy I eliminacji mistrzostw świata, Anglię. Nie da się ukryć, że faworytem nadchodzącego spotkania będą zawodnicy z Wysp Brytyjskich. Ich przewaga jest szczególnie widoczna w jednym aspekcie.

Rzeczywistość piłkarska w świecie po wybuchu pandemii miała się zmienić. Duże zmiany widać faktycznie w hiszpańskiej lidze, która mocno ucierpiała w związku z koronawirusem. Wpływ COVID-19 na wydatki Anglików nie był tak duży, co pokazuje ostatnie okienko transferowe. W Premier League wydano na transfery zdecydowanie najwięcej – aż 1,35 miliarda euro! Drugą najhojniejszą ligą okazała się włoska Serie A, w której dokonano transakcji za „jedynie” 552 miliony euro. Biorąc pod uwagę te kwoty, nie może dziwić wartość rynkowa najbliższych rywali reprezentacji Polski, którzy w większości grają w swoim kraju.

Odważny pomysł Frankowskiego na mecz z Anglią. Musiało paść to nazwisko

Jan Tomaszewski KRYTYKUJE Lewandowskiego. „Zagrał NIEROZWAŻNIE” | Futbologia

Ogromna przepaść pomiędzy Polską a Anglią

Korzystając z danych fachowego portalu Transfermarkt, można zrobić zestawienie wartości obydwu reprezentacji, które zmierzą się 8 września w Warszawie. Taka analiza może wywołać zawroty głowy, bo poszczególne kwoty są naprawdę porażające. Pokazują one także, jak trudne zadanie czeka Polaków na PGE Narodowym. Jedynie Wojciech Szczęsny jest w tych wyliczeniach wyceniany podobnie jak jego rywal – Jordan Pickford, a ich wartość wynosi 25 milionów euro. Im głębiej sięgamy, tym gorzej wygląda skład reprezentacji Polski.

Wśród obrońców Garetha Southgate’a najdroższy na rynku jest Trent Alexander-Arnold. Zawodnik Liverpoolu wyceniany jest na 75 milionów euro, a za jego plecami znajduje się stoper Manchesteru United, Harry Maguire (50 mln). Wszyscy powołani angielscy obrońcy są warci co najmniej 20 milionów euro, tymczasem w naszej reprezentacji trudno szukać tak drogich zawodników. Jedynie Jan Bednarek wyceniony jest na 25 mln, a drugi w tym zestawieniu Bartosz Bereszyński kosztowałby „tylko” 6 mln euro.

Tak balanguje gwiazda reprezentacji Anglii. Kasa, alkohol, kobiety i rozbite samochody

Największą polską gwiazdą jest oczywiście Robert Lewandowski. Poniżej możecie zobaczyć, jak świętował swoje urodziny

W formacjach ofensywnych dysproporcje są jeszcze większe. Najdroższy zawodnik Anglików, Harry Kane, wart jest 120 milionów euro. Za Jadona Sancho również należy zapłacić co najmniej 100 mln. Najdroższy pomocnik w reprezentacji Southgate’a wyceniany jest na 75 milionów i jest to Masoun Mount z Chelsea. Najdroższym piłkarzem biało-czerwonych jest kapitan, Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium posiada wartość rynkową 60 mln euro. Za jego plecami – na boisku i w zestawieniu – znajduje się Piotr Zieliński, wart 50 milionów. Kolejnym z najdroższych polskich zawodników grających powyżej własnego pola karnego jest Grzegorz Krychowiak, wyceniany na skromne 15 mln.

Prawdziwą różnicę na papierze pokazuje jednak łączne zestawienie wartości piłkarzy obu reprezentacji. Anglicy wyceniani są na 1,18 miliarda euro! Z kolei Polacy zdaniem Transfermarktu kosztowaliby na rynku niecałe 266 miliony euro. To daje ponadczterokrotną różnicę na korzyść wyspiarzy! Kwoty te są bezwzględne, a kibicom pozostaje wierzyć, że boisko zweryfikuje te wyliczenia.

Sonda
Polska - Anglia. Jaki będzie wynik meczu?
Najnowsze