Odkryciem ostatnich tygodni jest Jakub Moder, który przebojem wdarł się do składu reprezentacji Polski. Rządzi w Lechu, z którym awansował do fazy grupowej Ligi Europy, a teraz błyszczy w reprezentacji Polski. Już po spotkaniu z Finami selekcjoner Jerzy Brzęczek zapowiadał, że być może wystawi pomocnika Lecha w pierwszym składzie także przeciwko Włochom. Trener słowa dotrzymał, a młody piłkarz nie zawiódł go w rywalizacji z utytułowanymi graczami z Italii. - Mając takiego zawodnika jak Kuba to nie ma żadnych obaw - wyznał selekcjoner zapytany, czy miał wątpliwości wystawiając Modera w pierwszej jedenastce z Włochami. - Nie musiałem się wahać. W spotkaniach, które rozegrał w reprezentacji potwierdził jakość. Cieszy mnie, że do reprezentacji dołączył kolejny „młody wilczek”, który prezentuje bardzo wysoką formę. Gratulacje dla Kuby, bo ten mecz na tle tak wymagającego i silnego przeciwnika, był w jego wykonaniu bardzo dobry - stwierdził trener polskiej kadry.
Były kadrowicz namawia reprezentantów Polski do ODWAŻNIEJSZEJ gry
Jednym z bohaterów był także Sebastian Walukiewicz, który zagrał w miejsce pauzującego za kartki Jana Bednarka. Trzeba przyznać, że środkowy obrońca Cagliari imponował spokojem, nie panikował. Widać, że roczny pobyt w Serie A procentuje. Wcześniej w kadrze pokazał się w pierwszej połowie meczu z Finlandią. Co interesujące, Walukiewicz parę środkowych obrońców utworzył z Kamilem Glikiem, którego bardzo ceni. Kiedyś na naszych łamach mówi, że chce grać jak on. Włosi nie dali rady skruszyć polskiego muru. - Kamil to wzór do naśladowania, więc to coś fajnego zagrać u jego boku i się rozwijać - powiedział młody zawodnik w rozmowie z TVP. - W Serie A znam dużo zawodników, więc na pewno to mi pomogło w walce z nimi - przyznał.
Polska – Włochy: Piłkarze grali na KARTOFLISKU. Kolejny skandal z murawą [ZDJĘCIA]