Polska - Argentyna. Kamil Glik: Nie ustąpię Perquisowi i Arboledzie - WYWIAD

2011-06-05 12:45

Kamil Glik (23 l.) spadł z włoskim Bari do Serie B, ale wciąż cieszy się zaufaniem selekcjonera Franciszka Smudy (63 l.). Wszystko jednak może się zmienić, gdy do kadry dołączą Manuel Arboleda (32 l.) i Damien Perquis (27 l.). Kamil zapewnia jednak w rozmowie z "Super Expressem", że nie boi się rywalizacji i chce zagrać na EURO 2012.

"Super Express": - Jaki to był dla ciebie rok?

Kamil Glik: - Nie najgorszy. Pół roku siedziałem na ławce w Palermo, potem chciałem już grać, więc przeniosłem się do Bari. Grałem między innymi przeciwko Ibrahimoviciowi, ale sobie z nim poradziłem. A jeśli dałem radę jemu, to chyba nikogo nie powinienem się obawiać.

Przeczytaj koniecznie: Franciszek Smuda straci pracę?! W PZPN myślą o zmianie selekcjonera

- Po raz drugi z rzędu spadłeś z ligi: rok temu z Piastem Gliwice, a teraz z Bari....

- Tak się nieszczęśliwie złożyło. Mogłem zostać w Palermo, spokojnie siedzieć sobie na ławce i nie martwić się o nic. Przychodząc do Bari, wiedziałem, na jakim miejscu jest ta drużyna. Ale chciałem przede wszystkim grać. Nie jestem pechowcem i specjalistą od spadków.

- Co dalej? Wrócisz do Palermo?

- Palermo chce, żebym wrócił z wypożyczenia. Ale nie interesuje mnie znów ławka rezerwowych. Jeśli nie będę miał gwarancji, że dostanę więcej szans gry, pójdę na kolejne wypożyczenie albo odejdę. Jest już kilka włoskich zespołów, które się mną interesują.

- A może powrót do Polski?

- Nie chcę wracać. Dobrze czuję się w Italii i chciałbym tam kontynuować karierę. Co tydzień mam okazję walczyć z najlepszymi napastnikami na świecie. Liga włoska jest dla obrońców prawdziwą szkołą życia.

Patrz też: Lukas Sinkiewicz chce przypomnieć się Smudzie

- W niedzielę Polska gra z rezerwami Argentyny. Będzie łatwiej o zwycięstwo?

- Nie do końca, przecież ci rezerwowi grają w lepszych klubach od nas.

- Na razie jesteś podstawowym obrońcą kadry, ale już niedługo może się to zmienić. Lada dzień polskie paszporty dostaną Arboleda i Perquis...

- Nie boję się ich. Podejmę rękawicę i nie ustąpię w walce o miejsce w obronie. Arboleda i Perquis na treningach będą musieli udowodnić, że są lepsi.

Kamil Glik

ur. 3 lutego 1988 roku (w Jastrzębiu-Zdroju)

pozycja: stoper

wzrost/waga: 190 cm/80 kg

Kluby: Silesia Lubomia (2005), Real Madryt C (2007/08), Piast Gliwice (2008/10), Palermo (od 2010), Bari (2011 - wyp.)

Reprezentacja Polski: 9 meczów, 1 gol

 

Damien Perquis (27 l., Sochaux)

mecze w tym sezonie: 35

minuty na boisku: 3002

gole: 5

żółte kartki: 6

czerwone kartki: 0

Manuel Arboleda (32 l., Lech):

mecze w tym sezonie: 23

minuty na boisku: 2015

gole: 0

żółte kartki: 6

czerwone kartki: 1

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze