Okres pracy Paulo Sousy w reprezentacji Polski był z pewnością niezwykle barwny. Już na początku Portugalczyk zapunktował, wspominając podczas powitania o Janie Pawle II i innych istotnych dla Polaków kwestiach. Były selekcjoner postanowił zaproponować ofensywny styl gry, co wielu fanom się spodobało. Szybko jednak Sousa znudził się Polską. Dość niespodziewanie w grudniu 2021 przestał pełnić funkcję i uciekł do Brazylii, gdzie ogłoszono go nowym trenerem Flamengo. Po pół roku stracił posadę i dopiero w lutym 2023 roku wrócił na karuzelę. Ostatnio jednak znowu się potknął, a po porażce przyszła niepokojąca cisza.
Zwolniony Paulo Sousa kompletnie zamilkł
Paulo Sousa zdaje się zdawać sobie sprawę z siły mediów społecznościowych. Na jego instagramowym profilu znajdziemy dość sporo zdjęć i komunikatów. W związku z tym kilkutygodniowa cisza, jaka nastąpiła po zwolnieniu z włoskiej Salernitany może być przez jego wiernych fanów odbierana jako niepokojąca. Najwyraźniej Portugalczyk musi poukładać sobie pewne sprawy i przemyśleć błędy po kolejnej zawodowej porażce. Zanim jednak przeszedł w tryb wyłącznie obserwatora, skierował do fanów ekipy z Serie A szczere słowa.
O tym fakcie z życia prywatnego Łukasza Fabiańskiego mówi się rzadko. Chodzi o jego brata
Tak pożegnał się Sousa z kibicami
Paulo Sousa po zwolnieniu z Salernitany zamieścił wpis z wideo, na którym wspominał tylko radosne chwile na Półwyspie Apenińskim. "Ogromne podziękowania dla moich zawodników, jesteście prawdziwymi bohaterami mojego wyjazdu do Salerno. Wasze poświęcenie, zaangażowanie, sposób, w jaki razem walczyliśmy, nie tylko stworzyły nas drużyną, ale też rodziną, która uczyniła nas silniejszymi. To był zaszczyt stać u waszego boku. Głębokie podziękowania dla wszystkich fanów. Walczyliśmy, płakaliśmy, śmialiśmy się i dojrzewaliśmy razem. Wasza pasja to bicie serca Salernitany i to był zaszczyt być częścią tej rodziny" - napisał w swoim, poetyckim stylu Sousa na Instagramie.
Listen on Spreaker.