Michał Probierz nie ma kontaktu ze Zbigniewem Bońkiem
Zbigniew Boniek jest znany z tego, że chętnie zabiera głos na różne tematy, zwłaszcza piłkarskie. Po zakończeniu prezesury w PZPN może to robić bez żadnych oporów i po właściwie każdym meczu reprezentacji Polski wypowiada swoje opinie. Te w ostatnim czasie bywały krytyczne pod adresem drużyny Michała Probierza, która w listopadzie zagra dwa ostatnie spotkania fazy grupowej Ligi Narodów z Portugalią (15 listopada) i Szkocją (18 listopada). Biało-czerwoni powalczą w nich o utrzymanie przewagi nad zamykającymi tabelę Szkotami i utrzymanie dobrego wrażenia po ostatnim meczu z Chorwacją (3:3), ale okazuje się, że selekcjoner reprezentacji Polski od blisko roku nie może liczyć na słowa otuchy ze strony Bońka.
Boniek i Probierz pokłócili się o Jakuba Kwiatkowskiego?
- Od początku grudnia 2023 r. nie mam kontaktu ze Zbigniewem Bońkiem. Przypominam sobie, że ten wcześniejszy, sporadyczny kontakt urwał się po tym, jak sztab reprezentacji Polski i federację opuścił pan Jakub Kwiatkowski. Zbigniew Boniek był wybitnym piłkarzem, ale też trenerem, piłkarskim działaczem. Bez wątpienia świetnie zna się na futbolu, dlatego tym bardziej ma prawo do wygłaszania swoich opinii i krytykowania moich działań w roli selekcjonera. Ja z kolei, razem ze swoim sztabem, mam prawo do wyboru własnej drogi w prowadzeniu narodowej drużyny, która może się jednak różnić od tego, jak by to widział Zbigniew Boniek czy ktokolwiek inny - przyznał Probierz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" na kilka dni przed powołaniami.
Te w trakcie jego kadencji często przynoszą niespodzianki, ale 52-latek tłumaczy, że nie chodzi o zaskakiwanie mediów, a wybór piłkarzy, którzy mogą coś wnieść do drużyny. Za kilka dni stanie się jasne, czy selekcjoner wyciągnie kolejnego nieoczywistego zawodnika pokroju Maxiego Oyedele.