Paulo Sousa ma przylecieć do Warszawy
Do spotkania miało dojść dzień po przegranym meczu z Węgrami (1:2), ale obie strony słusznie uznały, że nie jest to dobry czas. Przez piłkarską Polskę przechodziło tsunami, a oczywiste jest, że rozmowa pod wpływem tak ogromnych emocji jest nikomu nie potrzeba. Wściekły był – co oczywiste - prezes Kulesza, ale również Sousa, który doskonale wiedział, co najlepszego narobił swoimi autorskimi decyzjami.
Całkiem niezłe losowanie baraży do MŚ (w półfinale zagramy na wyjeździe z Rosją, a potem – jeśli awansujemy – ze Szwecją lub Czechami u siebie) ostudziło jednak nastroje i Sousa może spokojnie pracować do marca. Wizyty na dywaniku u prezesa Kuleszy jednak nie uniknie. Jak się dowiedzieliśmy, według planu ma do niej dojść w następnym tygodniu, od 13 do 17 grudnia w Warszawie. Jeśli oczywiście planów nie pokrzyżuje pandemia. Tematem ma być podsumowanie reprezentacyjnej jesieni, ale z pewnością rozmowa zejdzie w końcu na katastrofalne błędy Sousy przed meczem z Węgrami. Portugalczyk wciąż ma jednak poparcie Kuleszy i może bez obaw przygotowywać się do baraży.
Sousa będzie kształcił trenerów Ekstraklasy
Wizyta w Warszawie, o ile do niej finalnie dojdzie, może być jedynym wyjazdem selekcjonera do końca roku. Portugalczyk miał zaplanowane spotkanie z Polakami grającymi w Serie A, ale odwołał je z powodu obaw przed koronawirusem. Mecze ogląda i analizuje w domu, po Europie jeżdżą jego asystenci. Natomiast pewne jest, że stawi się w Warszawie na początku przyszłego roku, bo zadeklarował udział w konferencji i warsztatach z trenerami klubów Ekstraklasy (miała się odbyć 13 grudnia, ale została odwołana).
Lewandowski przeprowadził pilną rozmowę z trenerem. Niemcy o wszystkim donoszą, są szczegóły