Paweł Wszołek, Sampdoria Genua

i

Autor: East News Paweł Wszołek, Sampdoria Genua

Paweł Wszołek porównuje się do Usaina Bolta [WYWIAD]

2014-05-13 6:00

Aż do 37. kolejki Serie A czekał Paweł Wszołek (22 l.) na pierwszego gola w lidze włoskiej. Ale jak już trafił, to w samo okienko bramki w meczu Sampdoria - Napoli (2:5). Teraz marzy, aby swój wyczyn powtórzyć w dzisiejszym starciu biało-czerwonych z Niemcami.

"Super Express": - Prawie rozerwałeś siatkę tym strzałem...

Paweł Wszołek: - Bardziej bym się cieszył z gola, gdyby dał nam punkty. A tak był tylko na otarcie łez.

- Pięknie by było powtórzyć taki strzał w meczu z Niemcami…

- A dlaczego ma się nie udać?! Jeśli tylko dostanę szansę, to będę harował jak wół, żeby trafić. Nie ma u nas piłkarza, który nie chciałby strzelić bramki Niemcom.

Zobacz również: Polscy piłkarze, których zabraknie w meczu Niemcy - Polska. Zobacz GALERIĘ

- Polska w mocno osłabionym składzie kontra głębokie rezerwy Niemiec. Takie mecze mają sens?

- Oczywiście, że tak! Przecież zmierzymy się z kandydatami do szerokiej kadry na mundial. Poza tym Niemcy to zawsze Niemcy. Tam do kadry nie trafiają przypadkowi ludzie. Będzie ostro, bo i oni, i my walczymy o swoją przyszłość w reprezentacji.

- Biało-czerwonym jeszcze nigdy nie udało się wygrać z Niemcami. Dziś to się zmieni?

- Jestem dobrej myśli, że skończymy z tą czarną serią. Ileż można z nimi przegrywać?!

- Za tobą dziesięć miesięcy w Sampdorii. Zagrałeś w 18 meczach ligowych, spędzając na boisku blisko 750 minut.

- Miałem szczęście, że od razu zostałem zaakceptowany przez szatnię. Chłopaki zaczęli na mnie wołać Usain Bolt albo Asafa Powell, bo nie mogli mnie dogonić (śmiech). Bardzo pomógł mi Bartek Salamon. Dużo podpowiadają mi Maxi Lopez i Eder. W Genui żyje się super. Z językiem nie mam problemów, miasto jest piękne i każdą wolną chwilę poświęcamy z narzeczoną na zwiedzanie.

Zobacz również: Niemieccy piłkarze, których zabraknie w meczu Niemcy - Polska GALERIA

- Ty jesteś zadowolony, a Salamon dostaje odcisków od siedzenia na ławce rezerwowych.

- Bartek naprawdę świetnie się prezentuje. Wypisywano o nim, że przeszedł do Milanu po znajomości, a to głupoty. Ma wielkie umiejętności. I nie mówię tego, żeby mu się podlizać, tylko widzę, jak prezentuje się na treningach. Kiedy był już szykowany do gry, to na kadrze doznał kontuzji. Nie było mu lekko. Ale jeszcze pokaże, jaki z niego kozak.

Mecz Niemcy - Polska odbędzie się we wtorek o godzinie 20:45. Gwizdek24.pl przeprowadzi relację NA ŻYWO z tego wydarzenia.

Najnowsze