Śmierć Jana Furtoka to niezwykle przykra informacja dla całego piłkarskiego środowiska w Polsce. Choć odszedł on mając tylko 62 lata, to trudno mówić tu o dużym zaskoczeniu – od lat bowiem legendarny zawodnik GKS-u Katowice i reprezentacji Polski zmagał się z bardzo ciężką chorobą Alzheimera, którą zdiagnozowano u niego w 2015 roku. Opieka nad chorym była wielkim wyzwaniem dla jego żony, Anny, która starała się jak najmocniej ulżyć mężowi w cierpieniu. Pogrzeb Jana Furtoka nie mógł nie przyciągnąć wielu postaci ze świata polskiej piłki nożnej. Oczywistym było, że pojawią się na nim piłkarze i przedstawiciele GKS-u Katowice, dla którego Furtok jest postacią niezwykle ważną. Nie zabrakło także byłych kolegów z boiska, takich jak Jan Urban, z którym Furtok występował w reprezentacji Polski, a który obecnie prowadzi Górnik Zabrze. Pojawiła się też największa gwiazda wspomnianego zespołu, Lukas Podolski, a także były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek oraz wielu, wielu innych.
Wzruszające chwile przed pogrzebem Jana Furtoka. Został pośmiertnie odznaczony, order przyjęła żona